Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WILCZAK - Mieszkańcy uważają, że ich osiedle traktowane jest "po macoszemu"

Beata Marcińczyk
Ryszard Adamczak twierdzi, że wymiana rur do wody to partanina, a nie remont
Ryszard Adamczak twierdzi, że wymiana rur do wody to partanina, a nie remont Janusz Romaniszyn
Tu nic nie funkcjonuje, tak jak powinno. Cztery lata temu prezydent obiecał nam wykup mieszkań. Do tej pory nic w sprawie nie drgnęło. A zbliżają się kolejne wybory – mówi Ryszard Adamczak, emerytowany policjant, bo w blokach na Wilczaku mieszkają głównie rodziny funkcjonariuszy.

– Obecnie lokale w budynkach przy ul. Wilczak 4,4a,4b pozostają w dyspozycji Skarbu Państwa. Podjęto działania zmierzające do zamiany nieruchomości pomiędzy Skarbem Państwa a miastem Poznań, mające umożliwić sprzedaż lokali przez miasto – tłumaczy Magdalena Gościńska, rzecznik Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.

– Z naszej strony prowadzimy prace przygotowujące do sprzedaży lokali. Na razie jednak nie ma decyzji komunalizacyjnej – mówi Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL. – Część mieszkań wciąż pozostaje do dyspozycji policji.

O tych aspektach sprawy pisaliśmy już nieraz na łamach „Polski Głosu Wielkopolskiego”. Są jednak i inne problemy, związane z codziennym życiem.
– Trudno nam zrozumieć na przykład sprawy rozliczenia zaliczek za wodę i ogrzewanie za 2009 rok. Nie jest dla nas tłumaczeniem, że to Feroma powinna zrobić, ale nas nie rozliczyła – mówi Adamczak.

– Rozliczenie przesłane zostanie mieszkańcom do końca sierpnia z uwagi na nieprzekazanie przez poprzedniego administratora danych kosztowych. Dane te zostały uzupełnione, a obecny zarządca jest w trakcie wykonywania rozliczeń dla lokatorów. Koszty i opłaty z tytułu świadczeń są niezależne od wynajmującego, czyli ZKZL. W ciągu roku pokrywane są przez ZKZL na podstawie faktur wystawianych przez dostawców mediów, ze środków uzyskanych z czynszów, które obejmują również zaliczki na poczet mediów. Natomiast do czasu rozliczenia zarówno nadpłaty, jak i niedopłaty ze strony lokatorów pozostają na koncie ZKZL – tłumaczy zarząd w piśmie do lokatora.

Z tego, co mówi Ryszard Adamczak, wynika, że na osiedlu brakuje „gospodarskiej ręki”.

– Trawę koszono na trzy raty i to po moich telefonach. Firma wykonująca to zlecenie omijała samosiejki, z których wkrótce wyrosną drzewa i krzewy. Zarośla to doskonałe miejsca na libacje, śmieci albo na załatwianie potrzeb fizjologicznych – skarży się mieszkaniec. Wtórują mu sąsiedzi, którzy narzekają, że obiecano im wycinkę starych topól. Kilka lat temu „wycięto” natomiast skromny plac zabaw, który wymagał napraw.

ZKZL tłumaczy, że w związku z dużą liczba zgłoszeń o przycięcie drzew i krzewów pozostałe prace zostaną wykonane jesienią. Demontażu placu zabaw nikomu nie zlecano. Czyżby padł łupem złodziei? Jedną z ważniejszych spraw jest niedokończony remont instalacji wodnej i korozja rury ściekowej odprowadzającej wodę z dachu.

– We wtorek w budynku przy ulicy Wilczak 4 b byli nasi pracownicy techniczni, by zapoznać się ze stanem tych rur. Sprawa jest pilna. Rura ściekowa na pewno wymaga uszczelnienia – informuje Maria Wellenger, rzecznik MPGM. – Musimy także dotrzeć do dokumentacji remontu instalacji wodnej sprzed kilku lat, by zaplanować dalsze działania.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto