Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wygraj zaproszenie na film „Księżniczka i żaba”

Redakcja
Gdy księżniczka pocałuje żabę, zamieni się ona w wymarzonego księcia. Tak przynajmniej być powinno – wszyscy znamy tę historię. Ale co się stanie, gdy dziewczyna pocałuje żabę, a rezultat tego czynu będzie… hm… trochę inny?

Akcja filmu toczy się w latach dwudziestych, w tętniącym rytmami jazzu Nowym Orleanie. A głównymi bohaterami są: pragmatyczna dziewczyna, której nie w głowie amory – Tiana oraz lekkoduch Naveen, wielbiciel jazzu, książę z dalekiej Maldonii. Tajemniczy doktor Facilier wciągnie tę dwójkę w ciąg niezwykłych, magicznych wydarzeń…

Tiana po pocałowaniu żaby… sama zamienia się w żabę. Wspólnie z Naveenem, także w zielonej postaci, muszą uciekać przed żabimi łowcami. A wszystko to przez intrygi doktora, chcącego zawładnąć królewskimi przywilejami Naveena. Niezwykła wspólna podróż tej pary doprowadzi do całkiem niespodziewanych uczuciowych rezultatów…

John Musker i Ron Clements (współreżyserzy i współscenarzyści „Księżniczki i żaby”)z entuzjazmem zareagowali na propozycję powrotu do tradycyjnej animacji. Uprzednio pracowali już pięć razy w zgodnym w duecie, tworząc klasyczne, disnejowskie filmy. Ostatnio obaj z sukcesami zajmują się animacją, ale nowej (technicznie) generacji. Wyznają jednak pogląd, że ręcznie malowane filmy są przecież o wiele bardziej osobiste, na co też ma z pewnością długotrwała bezpośrednia praca z tworzywem. 

– Mamy zbiorową pamięć, nie zapomnieliśmy dawnych rozwiązań, choć trzeba było sobie przypomnieć, gdzie kupić papier  - wspomina producent filmu David Del Veho. - Myślimy też cały czas o przyszłości. Są przecież możliwości, by robić ręczną animację całkowicie bez papieru. Ale cieszę się, że w tym przypadku go użyliśmy…

Wśród członków ekipy na nowo ożył tak charakterystyczny dla Disneya duch pracy zespołowej. Każdy członek ekipy miał prawo podzielić się swymi koncepcji twórczymi, często kluczowe decyzje były poprzedzane długimi dyskusjami. Randy Haycock twierdził, że powróciły zapał i pasja, a stało się to z wraz przyjściem Lassetera na stanowisko szefa. Bo już nie trzeba było się obawiać, że entuzjazm dla „starej” techniki spowoduje gniewne czy niechętne reakcje. A tak się przecież zdarzało. Musker nieustannie podkreśla, że mamy tu do czynienia – po raz pierwszy w historii tego typu disnejowskich produkcji – nie z baśnią w ogóle, ale z amerykańską baśnią, rozegraną w konkretnym czasie i konkretnym miejscu.

Jak potoczą się losy niesamowitej disney’owskiej opowieści „Księżniczka i żaba” możesz przekonać się sam oglądając film w poznańskim Cinema City Kinepolis. Ale nie musisz kupować biletów!

Mamy dla Was trzy dwuosobowe zaproszenia na ten film ważne do 25 lutego. (Z zaproszeniem możesz obejrzeć film w poniedziałki, wtorki, środy i czwartki). Aby zdobyć jedno z zaproszeń wystarczy, że w komentarzach pod tym tekstem napiszesz jaka była Twoja ulubiona bajka w dzieciństwie, a może co najbardziej lubią oglądać (a może czytać lub słuchać) Twoje dzieci. Redakcyjne jury wybierze najciekawsze wpisy. Na wpisanie swoich komentarzy macie czas do godz. 17 w niedzielę, 31 stycznia.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto