Śmierć jest za darmo - pisał Jonathan Carroll. To, co dzieje się po niej za darmo już nie jest na pewno. To biznes jak każdy inny i choć wielu oburzy to stwierdzenie, nie chce być inaczej. Producenci prześcigają się w pomysłach na wymyślne cmentarne dekoracje. Na rynku dostępne są na przykład znicze grające melodyjki albo takie z żarówkami ledowymi. Działają nawet 11 lat i kosztują około 30 zł.
Firma Lindner produkująca trumny postanowiła sięgnąć jeszcze dalej. Od 2009 roku swoje produkty promuje wypuszczając na rynek oryginalne kalendarze. Trumny reklamują w nich piękne, skąpo odziane modelki.
- Temat jest kontrowersyjny, więc wybuchowych reakcji nie brakuje - mówi fotograf Piotr Falencik z firmy Smart Fotos wykonująca zdjęcia do kalendarza Lindnera. - Ale to też przysparza nam popularności. W tym roku podwoiliśmy nakład.
Zobacz: Gołe modelki znów reklamują trumny. Kontrowersyjny kalendarz na 2013 rok [ZDJĘCIA]
Tegoroczne wydanie zdobią zdjęcia modelek wizerunkiem nawiązujących do Euro2012. Panie nie mają na sobie nic prócz farby i butów na obcasie. W przyszłorocznej edycji kalendarze Lindnera będą odnosić się do technik graficznych.
Nie wszędzie jednak kontrowersja jest mile widziana.
- Kamieniarstwo to taki sektor, którego klienci przeważnie decydują się na standardowe rozwiązania, śmierć zniechęca do myślenia o udziwnieniach i wyróżnianiu się - mówi Anna Katarzyńska, właścicielka zakładu kamieniarskiego.
- Ale zdarzają się wyszukane zamówienia, np. z oryginalnie zdobionym krzyżem, szczególnie dla zmarłych księży - relacjonuje. - Marmur i granit sprowadzamy z całego świata. Dużą popularnością cieszy się włoski i z RPA. Najmniejszą szwedzki, bo jest najdroższy - dodaje.
Żeby odwiedzić zmarłych na cmentarzu, nie trzeba wychodzić z domu. Coraz większym powodzeniem cieszą się wirtualne nekropolie. Wpis do cmentarnej bazy danych i zarazem wykupienie kwatery w internecie kosztuje średnio 20 zł. Można też zlecić zaprojektowanie nagrobka. Jego minimalna cena to 300 zł.
- Strona cieszy się stałym powodzeniem, odwiedza ją 30 tys. osób dziennie - mówi Dariusz Pałęcki, zarządca Wirtualnego Cmentarza. - W okresie Wszystkich Świętych odwiedza nas 70 tys. internautów dziennie. W zeszłym roku administratorzy strony myśleli, że mają do czynienia z atakiem spamowym - wspomina.
Na Wirtualnym Cmentarzu utworzono sektory, w którym można symbolicznie pochować swojego pupila. Zwierzęca nekropolia cieszy się większym powodzeniem niż ludzka. - Mam wrażenie, że ludzie więcej serca mają dla czworonogów niż dla bliskich zmarłych - wyraża wątpliwości Pałęcki. - Być może podyktowane jest to tym, że zwierzęta grzebane są bezimiennie. Na naszym cmentarzu każdy nagrobek można podpisać.
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
Codziennie rano najświeższe informacje z Poznania i regionu na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?