O zniknięciu przeszło jednotonowego metalowego pomostu poinformował nas wiceprezes klubu wioślarskiego - Towarzystwo Wioślarzy Polonia. Wioślarze zniknięcie pomostu zauważyli w poniedziałek, kiedy chcieli zejść na trening na wodach Warty.
- Sprawa jest własnie zgłaszana na policję. Nie wiemy, czy ktoś dla "żartu", choć przyznam nieśmiesznego, uciął
metalowe liny i powiódł pomost z nurtem rzeki, czy była to zorganizowana kradzież, a nasz pomost leży już gdzieś na skupie złomu - mówi Szymon Rakowski, wiceprezes towarzystwa.
Katastrofa ekologiczna na Warcie. Aquanet uspokaja poznaniaków
Wioślarz dodaje, że w lipcu rodzice jednego z zawodników wymienili na nowe wszystkie deski na pomoście oraz wyremontowali własnoręcznie kładki wejściowe. Pomost był jak nowy.
- Prosimy o każdą możliwą informację dotyczącą naszej własności. Nie muszę chyba dodawać, że zakup nowego pomostu to koszt ok. 20 000 zł, na który nasz ubogi klub będzie mógł sobie pozwolić chyba w 2094 roku - mówi Szymon Rakowski.
Towarzystwo Wioślarzy Polonia jest jednym z najstarszych klubów działających bez przerwy na terenie miasta Poznania. Zostało założone w 1921 roku, staraniem Powstańców Wielkopolskich. Przez blisko 95 lat swojej działalności wykształciło tysiące zawodników w tym brązowych medalistów Igrzysk Olimpijskich z Moskwy - Grzegorza Nowaka i Adama Tomasiaka. W chwili obecnej w murach klubu trenuje ok. 20 dzieci i grupa ok. 10 zawodników sekcji Masters.
Opera na statku. Niecodzienny koncert w Poznaniu
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?