W czwartkowy wieczór Kolejorz zadziwił piłkarską Europę, gromiąc na Bułgarskiej ekipę Grashoppers Zurych aż 6:0 w II rundzie eliminacji Pucharu UEFA (zobacz relację i zdjęcia z tego meczu). Lechici nie mogą jednak spocząć na laurach i liczyć, że są już na tyle dobrzy, aby w lidze wygrywać mecze na stojąco.
Boleśnie przekonało ich o tym zeszłotygodniowe spotkanie z Bełchatowem, które piłkarze Kolejorza przegrali na własne życzenie. W tym meczu podopiecznych Franciszka Smudy zgubiła zbyt duża pewność siebie i brak koncentracji, które przyniosły rywalom trzy gole.
- Ta porażka bolała tym bardziej, że rywale nie zrobili właściwie żadnej akcji w której by nas rozklepali i weszli w pole karne. Oddali dwa strzały i zdobyli trzy gole – przypomina szkoleniowiec Lecha.
Po pogromie Szwajcarów w Pucharze UEFA znowu są obawy, czy lechici nie zlekceważą ligowego rywala zwłaszcza, że Lech już przed rokiem zlekceważył Jagiellonię i poległ w Białymstoku 2:4.
- Na pewno po takim meczu trudno się pozbierać i przejść do porządku dziennego, ale nie możemy sobie pozwolić na kolejne głupie błędy. mamy szeroka kadrę i dlatego chce na Jagiellonię wystawić odświeżony skład. Być może zmienię nawet trzech zawodników – zapowiada Smuda, który jednak nie chce zdradzać szczegółów rywalom.
Wiosną na Bułgarskiej Lech wygrał z Jagiellonią 6:1, a Anderson Cueto zdobył dwa gole. |
Kogo może mieć na myśli Smuda? Z graczy rezerwowych najmocniejszą pozycję ma chyba Piotr Reiss, który może zagrać jako cofnięty napastnik, partnerujący Rengifo lub Lewandowskiemu na szpicy. Czy Smuda postawi na sprawdzony duet RR w ataku czy może znowu postawi na będącego w wyśmienitej formie „Lewego”?
- Dałem mu szanse gry z Grasshoppers, bo była to naturalna kolej rzeczy we wprowadzaniu tego zawodnika do drużyny, ale niekoniecznie będzie teraz grał regularnie, bo to jednak jeszcze młody chłopak – mówi szkoleniowiec Kolejorza.
Ja jednak stawiam na to, że Lewandowski wyjdzie w pierwszym składzie, a Rengifo zacznie mecz na ławce. Jeśli Smuda zdecyduje się na bardziej defensywne ustawienie, do składu powinien wskoczyć ponownie Injać, tylko w czyje miejsce? Być może Stilica, który gra znakomicie, ale może tym razem dostanie czas na odpoczynek na ławce i wejdzie na boisko dopiero po przerwie. Trzecia ewentualna zmiana to być może wprowadzenie wracającego po kontuzji Djurdjevica w miejsce Henriqueza lub wpuszczenie na boisko od początku Andersona Cueto zamiast Tomasza Bandrowskiego. Wtedy Lech zagrałby skrzydłami, co byłoby sporym zaskoczeniem dla Jagiellonii.
A jak będzie, przekonamy się w niedzielę o 17.00.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?