We wtorek wieczorem pod numer alarmowy 112 zadzwonił anonimowy mężczyzna informując, że przed północą w centralnym miejscu Dworca Głównego PKP w Poznaniu pojawi się mężczyzna, który będzie miał przy sobie materiał wybuchowy.
Informację tę przekazano kierownictwu komisariatu kolejowego policji, Straży Ochrony Kolei oraz dyrekcji PKP.
Szybko ustalono, że tego samego dnia około 13. ten sam mężczyzna zadzwonił z podobną informacją, ale wtedy twierdził, że ładunek wybuchowy ma się pojawić na placu Wolności.
Policyjnym załogom wydano polecenie, by zwracały szczególną uwagę na osoby podejrzanie wyglądające i zachowujące się w sposób nienaturalny. O 23:15 policjanci wspólnie z administratorem Dworca PKP podjęli decyzję o częściowej ewakuacji.
Po zabezpieczeniu terenu pirotechnik z KMP w Poznaniu wraz z psem służbowym dokładnie sprawdził teren dworca. Na szczęście ani on, ani policjanci zabezpieczający okolicę nie zauważyli niczego podejrzanego. Dokładnie 10 minut później ewakuacja została zakończona, a punktualnie o północy podróżni mogli swobodnie korzystać z holu głównego i peronów.
Policjanci cały czas pracowali nad ustaleniem miejsca pobytu żartownisia. W niedługim czasie ustalono, gdzie przebywa mężczyzna podejrzewany o fałszywe alarmy i o godzinie 00:30 był on już w rękach funkcjonariuszy. Mężczyzna został zatrzymany w jednym z hoteli w centrum miasta.
Zatrzymanym okazał się 67-letni Józef M., mieszkaniec Pleszewa.
- Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Sąd może też zdecydować, aby sprawca okrył koszty ewakuacji - wyjaśnia Joanna Śmierzchalska z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Mężczyźnie za popełnione przestępstwo może grozić kara do kilku lat pozbawienia wolności, może też on zostać obciążony kosztami związanymi z ewakuacją. Postępowanie w sprawie prowadzi komisariat kolejowy policji – Poznań Główny.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?