Akcja została wymyślona i przeprowadzona przez studentkę Politechniki Poznańskiej Martę Lewandowską, która jest również strażakiem ochotnikiem.
- Jakiś czas temu pojechaliśmy do pożaru mieszkania. Na miejscu zdarzenia zobaczyłam bardzo poruszający widok. Przed domem płakało sześcioro dzieci, którzy mieszkali w tym domu. Wówczas nie mieliśmy żadnych pluszaków, aby je w jakikolwiek sposób pocieszyć. To było bodźcem do przeprowadzenia akcji - powiedziała.
Pomysł studentki został pozytywnie przyjęty przez rektora Politechniki Poznańskiej oraz wielkopolskiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej. Efekt akcji był zaskakująco pozytywny. Przez 1,5 miesiąca udało się zebrać 4,5 tysiąca maskotek.
Wszystkie pluszaki przeszły selekcję. Spośród nich zostało wybranych 1500 sztuk, które były w najlepszym stanie. Zostały one dodatkowo zaopatrzone w logo akcji i opaski odblaskowe. Maskotki, które nie zostały zakwalifikowane zostaną rozdane w innych instytucjach.
- Na terenie całego województwa wielkopolskiego strażacy rocznie udzielają pomocy ok. 500 dzieciom, które zostają poszkodowane w różnych wypadkach. Kilkaset kolejnych są świadkami zdarzenia i one również potrzebują pomocy. Pluszaki powodują, że najmłodsi mogą odwrócić swoją uwagę od złych widoków. Dlatego ta akcja, to bardzo udana inicjatywa - powiedział Andrzej Bartkowiak, komendant wojewódzki PSP w Poznaniu.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?