Zmierzymy Warkocz Magdaleny - relacja MoDO

Ale to nie wszystkie atrakcje, jakie czekają na nas w czasie 11. Festynu Farnego "Warkocz Magdaleny". Łakomczuchów z pewnością zainteresuje konkurs połykaczy magdalenek oraz turniej pożeraczy parówek. Nie zabraknie konkurencji przeznaczonych tylko dla dzieci - sprawnościowych i rysunkowych. Będą quizy o Farze, możliwość zwiedzania zabytkowych, normalnie niedostępnych wnętrz, a także loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami (wśród których warto wymienić pielgrzymki do Ziemi Świętej, Rzymu i Wilna).

Swoją premierę będzie miał pierwszy monograficzny album poświęcony Poznańskiej Farze, autorstwa Dainy Kolbuszewskiej z fotografiami Piotra Skórnickiego, a wydany przez Wydawnictwo św. Wojciecha. O oprawę muzyczną imprezy zadbają kapele i zespoły ludowe z gminy Kaźmierz oraz zespół Dixie Company.

Dokładny program Festynu Farnego "Warkocz Magdaleny" znajdziesz tutaj. Wybierasz się na festyn? Wpisz się na naszą listę obecności!

Zabawie na dziedzińcu Urzędu Miasta przyświeca jeden cel - zebranie pieniędzy na spłatę kredytu zaciągnietego na renowację kościoła.

A na festynie jesteśmy także i my. Za pomocą aplikacji MoDO (Mobilnego Dziennikarza Obywatelskiego) umozliwiającej przesyłanie informacji prosto z telefonu komórkowego na serwer MM Moje Miasto Poznań na bieżąco relacjonujemu to, co dzieje się na dziedzińcu Urzędu Miasta.

Nie minęła nawet godzina trwania festynu, a znów zaczęło padac. Mimo to, impreza nie zostaje przerwana. Na scenie występują artyści z Kaźmierza.

Dużym zainteresowaniem cieszą się chałki pieczone przez Adama Nowaka. Poznaniacy ustawili się w kolejce, choć przecież pada.

Znowu wyszło słońce. A jak zapleść najdłuższy warkocz...

Okręgowy Urząd Miar w Poznaniu zaczął mierzenie warkoczy.

Chałka z piekarni Adama Nowaka nazywa się Warkocz Magdaleny. W przeciwieństwie do tradycyjnej chałki jest dłuższa i cieńsza - po prostu bardziej "warkoczowata".

Teraz parasole chronią przed słońcem...

Piwo na dziedzińcu Urzędu Miasta? Dziś można!

Na festynie można też oddać krew. Chętnych jest sporo po każdym komunikacie wygłaszanym ze sceny.

Wyścigi dookoła placu Kolegiackiego rozgrywane są w kilku kategoriach wiekowych. Na sam początek wystartowało dwóch najmłodszych chłopców.

Później już przyszedł czas na starszych.

Chwila dla łakomczuchów: Adam Nowak przygotował specjalne ciastko, Magdalenkę. To babka z ciasta zbliżonego do tego, z którego robi się klasyczna babę wielkopolską, jednak bardziej wilgotnego. W środku są bakalie, a ciastko polane jest czekoladą i posypane wiórkami kokosowymi. Jeżeli Magdaleka będzie smakowała poznaniakom, to za rok będzie można ją normalnie kupić na kolejnym festynie farnym.
Rusza konkurs - kto zje więcej Magdalenek w ciągu 3 minut.

Jan Growiec zjadł 8 Magdalenek i wygrał!

Konkurs na najdłuższy warkocz...

Wyniki konkursu na najdłuższy warkocz:
W kategorii do 10 lat:
Eliza Pluciak 88 cm
Iza Janas 88 cm
Erika Pritt 105 cm
Julia Dorożała 112 cm

W kategorii do lat 15:
Agnieszka Konieczka 96 cm
Basia Raś 96 cm
Agata Pelc 98 cm

W kategorii open:
Ewa Pachowicz 179 cm
Monika Hańczak 144 cm
Iwona Pufahl 140 cm

W ramach festynu odbył się też konkurs na dęcie w piszczałkę.

W czasie remontu zabytkowych organów Ladegasta w Poznańskiej Farze wymieniono stare, 40-letnie piszczałki na nowe. Pozostałe po renowacji piszczałki co roku są jedną z atrakcji festynu farnego. Konkurs polega na jak najdłuższym zadęciu w piszczałkę (tak, aby można było słyszeć dźwięk). Najpierw rozgrywane są eliminacje...

...później trójka najlepszych pań i trzech najlepszych panów rozgrywa miedzy sobą finał na dużej scenie.

Piotr Buryś w eliminacjach uzyskał wynik 8 sekund i 60 setnych, a w konkursie 13 sekund i 75 setnych.
Weronika Grześkowiak w eliminacjach uzyskała wynik 6 sekund i 4 setne, a w konkursie 6 sekund i 3 setne.

Ksiądz Wojciech Wolniewicz, proboszcz kościoła farnego otrzymał medal za wspieranie Poznańskiego Bractwa Kurkowego. Medale ustanowiono z okazji 20. rocznicy reaktywacji bractwa. Ksiądz Wolniewicz otrzymał medal z numerem 3.

Parówkożercy na start!
zasady tego konkursu sa bardzo proste - trzeba jak najszybciej zjeść pół kilograma parówek. Trzech zawodników zostało najpierw wylosowanych spośród chętnych.