Żółci lechici w meczu z Serbią

To drugi mecz podczas rozpoczętego przed tygodniem zgrupowania reprezentacji Polski. W sobotę biało-czerwoni zremisowali bezbramkowo z Finlandią, a w środę spotkali się z Serbią - finalistą rozpoczynającego się za niespełna dwa tygodnie mundialu.

Tym razem selekcjoner Franciszek Smuda wszystkich trzech zawodników Lecha Poznań posłał w bój już od pierwszej minuty. Na szpicy grał Robert Lewandowski, w pomocy Sławomir Peszko, a w obronie Grzegorz Wojtkowiak.

W pierwszej połowie dość nieoczekiwanie lepiej na boisku radzili sobie Polacy. Najgroźniejsze sytuacje pod bramką rywali stwarzał duet Lewandowski – Błaszczykowski. W 17. minucie po strzale „Lewego” jeden z obrońców Serbii wybijał piłkę już z linii bramkowej, a osiem minut później po dobrym podaniu Błaszczykowskiego strzał napastnika Kolejorza ze sporymi kłopotami obronił Bojan Isailović.

Stosunkowo mało widoczny był w tym meczu Peszko, który jednak nie byłby sobą, gdyby nie obejrzał żółtej kartki. W taki sam sposób w sędziowskim protokole zaistniał Grzegorz Wojtkowiak.

W drugiej połowie lechici byli już mniej widoczni, jak zresztą cały polski zespół. Mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym, a spotkania do samego końca nie wytrwał Peszko, którego w 77. minucie zmienił Maciej Rybus.

Polska - Serbia 0:0

Żółte kartki: Peszko, Wojtkowiak - Petrovic.

Polska: Fabiański - Piszczek (68. Jodłowiec), Wojtkowiak, Glik, Sadlok - Dudka, Peszko (77. Rybus), Mierzejewski, Błaszczykowski (88. Matuszczyk) - Nowak (71. Cetnarski), Lewandowski (90. Sobiech).

Serbia: Isailovic (46. Stojkovic) - Ivanovic, Subotic, Lukovic, Koralov - Stankovic (46. Petrovic), Kuzmanovic, Jovanovic (46. Tosic), Krasic (69. Mrdja) - Lazovic (59. Kacar), Zigic (46. Pantelic).

Lechici grali w meczu Polska - Finlandia Trzech piłkarzy Lecha Poznań wystąpiło w rozegranym w Kielcach meczu towarzyskim Polska – Finlandia, który zakończył się bezbramkowym remisem.