MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy PSŻ będą się ścigać w Miszkolcu... w kajakach?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Choć tor w węgierskim Miszkolcu jest zalany wodą, PSŻ Poznań nie miał wyjścia i musiał wyjechać na mecz z tamtejszym Speedwayem.

Mecz w Miszkolcu przekładano już dwukrotnie i wszystko wskazuje na to, że w piątek zostanie przełożony po raz trzeci. Tor na Węgrzech cały czas jest zalany wodą, a na dodatek prognozy mówią o kolejnych opadach deszczu. Mimo to żużlowcy PSŻ Poznań musieli i tak wyjechać do odległego Miszkolca, bo taką decyzję podjęła Główna Komisja Sportu Żużlowego, której nie przekonały nawet przesłane zdjęcia stanu toru w Miszkolcu.

- Żużlowa centrala opiera swoją decyzję na pogodowych portalach, które przewidują bezdeszczową aurę, my zaś o stanie pogody jesteśmy informowani na bieżąco przez trenera Węgrów, Janusza Ślączkę, od niego wiemy, iż w Miszkolcu ciągle pada i nie zanosi się na radykalną poprawę aury – wyjaśnia na klubowej stronie Rafał Nejman, wiceprezes PSŻ Lechma Poznań. - Wygląda więc na to, iż na Węgry udamy się bardziej na spływ kajakowy niż na profesjonalne ściganie.

Przypomnijmy, że mecz Speedway Miszkolc – PSŻ Lechma Poznań powinien rozpocząć się w piątek o godz. 17.30.


Ale obciach!
Razem zmieniajmy Poznań

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto