W wyścigu na zarządzanie 40-tysięcznym poznańskim stadionem pozostało już tylko konsorcjum KKS Lech Poznań i spółki Marcelin Management. Jest więc niemal pewne, że to Lech zostanie nowym operatorem stadionu i to on będzie musiał dbać o utrzymanie jego rentowności. Na razie przedstawiciele Lecha niechętnie wypowiadają się na temat szczegółów prowadzonych z miastem rozmów.
– Jesteśmy w decydującej fazie negocjacji, pod koniec czerwca złożymy w Urzędzie Miasta gotowy projekt naszej oferty i będziemy czekać na odpowiedź – mówi Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha Poznań.
Mniej więcej w połowie lipca powinno być już więc jasne, czy strony doszły do porozumienia. W przeciwnym wypadku operatora trzeba by wyłaniać w kolejnym, osobnym postępowaniu. A to z kolei nie jest na rękę miastu, bo bieżące utrzymanie ogromnego stadionu pustoszy miejski budżet. Rocznie trzeba przeznaczać na ten cel ponad 10 mln złotych. Wybranie operatora odciąży miasto z tego wydatku, bo to na barki nowego zarządcy spadnie pokrywanie kosztów eksploatacji.
Do tego kasa miasta wzbogaci się o wpływy z czynszu za dzierżawę stadionu. W zamian operator będzie mógł czerpać zysk z organizowanych tu imprez, a także z wynajmu ogromnej ilości dostępnej pod trybunami powierzchni. Mają się tu znaleźć przede wszystkim punkty gastronomiczne i usługowe. Problem jednak w tym, że obecnie miejsca te są w stanie niemal surowym, a doprowadzenie ich chociażby do tzw. stanu deweloperskiego będzie bardzo kosztowne.
W poznański stadion trzeba "włożyć" kolejne 32 miliony
Wiadomo już, że tylko na niezbędne tu prace budowlane – wylewanie posadzek, montaż infrastruktury, wykańczanie powierzchni – trzeba wyłożyć co najmniej 21 mln złotych netto. Tyle wyliczył przymierzający się do roli operatora Lech wspólnie z zatrudnionym w tym celu biurem projektowym JSK Architekci, które ma doradzać w jak najlepszym komercyjnym zagospodarowaniu powierzchni stadionu. JSK ma na tym polu spore doświadczenie, bo projektowało m.in. stadiony Legii, Stadion Narodowy czy obiekt we Wrocławiu. Oprócz prac budowlanych w Poznaniu trzeba jednak jeszcze wyposażyć lokale przeznaczone pod wynajem w odpowiednią infrastrukturę.
Punkty gastronomiczne wymagają specjalistycznego sprzętu, m.in. wyciągów i odpowiedniej wentylacji. Na ten cel potrzeba będzie wygospodarować kolejne 11 mln złotych. Razem do stadionu trzeba więc dołożyć co najmniej 32 miliony złotych netto! Nie wiadomo jednak, z czyjej kasy. Miasto, które już wydało na stadion ponad 700 mln zł najchętniej przekazałoby stadion w obecnym stanie, bez ponoszenia dodatkowych kosztów.
Potencjalny operator też nie zamierza wykładać pieniędzy, bo zdaniem przedstawicieli Lecha, taką inwestycję powinien wykonać właściciel.
– Przyjętym standardem jest, że właściciel przekazuje na wynajem obiekt w pełni gotowy, a operator jedynie inwestuje w niezbędne wyposażenie – tłumaczą.
Z tego względu nowy operator gotów jest z własnej kieszeni pokryć koszty instalacji niezbędnych urządzeń dla punktów gastronomicznych. Ostateczny sposób finansowania wciąż jest przedmiotem negocjacji.
Lech musi też dojść do porozumienia z miastem w kwestii stawek czynszu, jaki będzie miał płacić.
Co z grą Warty na Bułgarskiej?
Wciąż nie wiadomo, czy pod rządami nowego operatora na stadionie będzie grała Warta Poznań. Konsorcjum Lecha i Marcelin Management zapewnia, że jako operator obie drużyny będzie traktować jednakowo. Stawki za wynajem obiektu będą jednak na pewno wyższe od tych, jakie teraz trzeba płacić Poznańskim Ośrodkom Sportu i Rekreacji. Obie korzystające ze stadionu drużyny będą też musiały partycypować w kosztach przyszłej wymiany murawy.
Lech zapewnia, że pod jego wodzą stadion będzie żył 365 dni w roku. Mają się tu odbywać nie tylko mecze, ale też koncerty i inne duże imprezy, o organizację których zadba wybrana już agencja artystyczna. Poznański obiekt ma też, wzorem innych europejskich aren, być otwarty w ciągu dnia i udostępniony do zwiedzania.
Czytaj też: |
Wartę ma być stać na wynajęcie stadionu przy Bułgarskiej Do końca czerwca ma być gotowa umowa z operatorem Stadionu Miejskiego. Mają być w niej zapisy gwarantujące Warcie grę na Bułgarskiej. |
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?