Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

30 mln złotych trzeba dołożyć do Stadionu Miejskiego

Przemek Wałczyński
Przemek Wałczyński
lech nowym operatorem, 30 mln na wyposażenie stadionu, wybór operatora stadionu lecha, andrzej kasprzak, komercjalizacja stadionu miejskiego w Poznaniu, kto będzie zarabiał na stadionie miejskim w Poznaniu, wybór operatora stadionu w poznaniu, lech będzie
lech nowym operatorem, 30 mln na wyposażenie stadionu, wybór operatora stadionu lecha, andrzej kasprzak, komercjalizacja stadionu miejskiego w Poznaniu, kto będzie zarabiał na stadionie miejskim w Poznaniu, wybór operatora stadionu w poznaniu, lech będzie archiwum/Carte
Najpóźniej w połowie lipca dowiemy się, czy to Lech zostanie operatorem Stadionu Miejskiego. Aby obiekt mógł działać komercyjnie, na wykończenie trybun potrzeba ponad 30 mln złotych.

W wyścigu na zarządzanie 40-tysięcznym poznańskim stadionem pozostało już tylko konsorcjum KKS Lech Poznań i spółki Marcelin Management. Jest więc niemal pewne, że to Lech zostanie nowym operatorem stadionu i to on będzie musiał dbać o utrzymanie jego rentowności. Na razie przedstawiciele Lecha niechętnie wypowiadają się na temat szczegółów prowadzonych z miastem rozmów.

– Jesteśmy w decydującej fazie negocjacji, pod koniec czerwca złożymy w Urzędzie Miasta gotowy projekt naszej oferty i będziemy czekać na odpowiedź – mówi Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes Lecha Poznań.

Mniej więcej w połowie lipca powinno być już więc jasne, czy strony doszły do porozumienia. W przeciwnym wypadku operatora trzeba by wyłaniać w kolejnym, osobnym postępowaniu. A to z kolei nie jest na rękę miastu, bo bieżące utrzymanie ogromnego stadionu pustoszy miejski budżet. Rocznie trzeba przeznaczać na ten cel ponad 10 mln złotych. Wybranie operatora odciąży miasto z tego wydatku, bo to na barki nowego zarządcy spadnie pokrywanie kosztów eksploatacji.

Do tego kasa miasta wzbogaci się o wpływy z czynszu za dzierżawę stadionu. W zamian operator będzie mógł czerpać zysk z organizowanych tu imprez, a także z wynajmu ogromnej ilości dostępnej pod trybunami powierzchni. Mają się tu znaleźć przede wszystkim punkty gastronomiczne i usługowe. Problem jednak w tym, że obecnie miejsca te są w stanie niemal surowym, a doprowadzenie ich chociażby do tzw. stanu deweloperskiego będzie bardzo kosztowne.

W poznański stadion trzeba "włożyć" kolejne 32 miliony

Wiadomo już, że tylko na niezbędne tu prace budowlane – wylewanie posadzek, montaż infrastruktury, wykańczanie powierzchni – trzeba wyłożyć co najmniej 21 mln złotych netto. Tyle wyliczył przymierzający się do roli operatora Lech wspólnie z zatrudnionym w tym celu biurem projektowym JSK Architekci, które ma doradzać w jak najlepszym komercyjnym zagospodarowaniu powierzchni stadionu. JSK ma na tym polu spore doświadczenie, bo projektowało m.in. stadiony Legii, Stadion Narodowy czy obiekt we Wrocławiu.  Oprócz prac budowlanych w Poznaniu trzeba jednak jeszcze wyposażyć lokale przeznaczone pod wynajem w odpowiednią infrastrukturę.

Punkty gastronomiczne wymagają specjalistycznego sprzętu, m.in. wyciągów i odpowiedniej wentylacji. Na ten cel potrzeba będzie wygospodarować kolejne 11 mln złotych. Razem do stadionu trzeba więc dołożyć co najmniej 32 miliony złotych netto! Nie wiadomo jednak, z czyjej kasy. Miasto, które już wydało na stadion ponad 700 mln zł najchętniej przekazałoby stadion w obecnym stanie, bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

Potencjalny operator też nie zamierza wykładać pieniędzy, bo zdaniem przedstawicieli Lecha, taką inwestycję powinien wykonać właściciel.
– Przyjętym standardem jest, że właściciel przekazuje na wynajem obiekt w pełni gotowy, a operator jedynie inwestuje w niezbędne wyposażenie – tłumaczą.

Z tego względu nowy operator gotów jest z własnej kieszeni pokryć koszty instalacji niezbędnych urządzeń dla punktów gastronomicznych. Ostateczny sposób finansowania wciąż jest przedmiotem negocjacji.

Lech musi też dojść do porozumienia z miastem w kwestii stawek czynszu, jaki będzie miał płacić.

Co z grą Warty na Bułgarskiej?

Wciąż nie wiadomo, czy pod rządami nowego operatora na stadionie będzie grała Warta Poznań. Konsorcjum Lecha i Marcelin Management zapewnia, że jako operator obie drużyny będzie traktować jednakowo. Stawki za wynajem obiektu będą jednak na pewno wyższe od tych, jakie teraz trzeba płacić Poznańskim Ośrodkom Sportu i Rekreacji. Obie korzystające ze stadionu drużyny będą też musiały partycypować w kosztach przyszłej wymiany murawy.

Lech zapewnia, że pod jego wodzą stadion będzie żył 365 dni w roku. Mają się tu odbywać nie tylko mecze, ale też koncerty i inne duże imprezy, o organizację których zadba wybrana już agencja artystyczna. Poznański obiekt ma też, wzorem innych europejskich aren, być otwarty w ciągu dnia i udostępniony do zwiedzania.

Czytaj też:
Wartę ma być stać na wynajęcie stadionu przy Bułgarskiej

Do końca czerwca ma być gotowa umowa z operatorem Stadionu Miejskiego. Mają być w niej zapisy gwarantujące Warcie grę na Bułgarskiej.

Plakat musi śpiewać
8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto