Będą głodować w sprawie Inner Spaces?

W zasadzie klamka zapadła - najemcą lokalu ma być Elżbieta Wyrębska, właścicielka restauracji Ab Ovo.

- Pani Wyrębska przesłała nam swój projekt zagospodarowania wnętrza razem z kosztami remontu i terminami, w jakich zamierza go wykonać - wyjaśnia Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL-u. - A my odesłaliśmy go z proponowanymi przez nas zmianami. Kiedy otrzymamy od niej odpowiedź, czy je przyjmuje, czy nie, nie wiemy. Nawet jeszcze nie dostaliśmy zwrotki, że otrzymała nasze pismo.

Jedyną szansą dla stowarzyszenia Inner Art byłaby rezygnacja właścicielki Ab Ovo z wynajmu lokalu, co może się zdarzyć, gdyby uznała, że warunki postawione jej przez ZKZL są nie do przyjęcia. Wtedy budynek wejdzie do puli innych lokali, które można wynająć od miasta za przysłowiową złotówkę na dwa lata, a po tym czasie płacić połowę komercyjnego czynszu. Warunek jest jeden: chętny do wynajmu - na przykład Inner Art - musi przygotować na tyle interesujący i atrakcyjny projekt, by władze miasta taki lokal przyznały.

- Oczywiście stowarzyszenie Inner Art może wziąć udział w tym konkursie, nic nie stoi na przeszkodzie - zapewnia dyrektor Pucek.

Członkowie stowarzyszenia już słyszeli o lokalach za złotówkę od pracowników ZKZL-u, jednak mają na ten temat mieszane uczucia.

- Czegoś tu nie rozumiemy - mówi Paweł Janowski z Inner Art. - Skoro my z własnej inicjatywy w rozmowach z ZKZL-em zgadzamy się płacić każdą - każdą! - stawkę czynszową i wykonać w ciągu dwóch lat remonty wskazane przez ZKZL, to dlaczego nam się proponuje udział w konkursie? Bo my już o nim wiemy, udział w nim  proponowała nam pracownik ZKZL-u, pani Szych. Ale my chcemy walczyć o ten konkretny budynek do końca. Nie ma takiego drugiego w mieście.

Stowarzyszenie Inner Art zamierzało się odwołać w tej sprawie do wiceprezydenta Kruszyńskiego, jednak wiceprezydent w tej sprawie nie dopatruje się żadnych nieprawidłowości. Tak przynajmniej stwierdził - jak powiedział Jarosław Pucek - podczas spotkania z dyrektorem ZKZL-u. 

W najbliższy poniedziałek, 22 lutego, Inner Art organizuje manifestację w obronie galerii Inner Spaces. Jej uczestnicy przejdą spod budynku galerii pod urząd miasta, gdzie spotkają się z wiceprezydentem Sławomirem Hincem.
- Nie wykluczamy innych form protestu, nawet okupacji urzędu i głodówki - zapewnia Paweł Janowski.

Trwa spór o budynek galerii Inner Spaces Galeria czy restauracja? Nadal nie wiadomo, czyją siedzibą będzie budynek przy ulicy Jackowskiego. A konflikt między zainteresowanymi narasta...