Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sezonie grzewczym wymieniają kaloryfery w Poznaniu. Mieszkańcy marzną. "W mieszkaniu mam 14 stopni!"

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
O sprawie poinformował Tomasz Hejna za pośrednictwem swojego profilu w serwisie Facebook "Gemela poznańska".
O sprawie poinformował Tomasz Hejna za pośrednictwem swojego profilu w serwisie Facebook "Gemela poznańska". Czytelnik/Gemela Poznańska
W budynku przy ulicy Długosza 23 w Poznaniu postanowiono wymienić ogrzewanie. Tymczasem już rozpoczął się sezon grzewczy, a temperatury w nocy spadają nawet w okolice 0 stopni Celsjusza.

Spis treści

Aktualizacja, piątek, godz. 16:
Jak poinformowała nas mieszkanka, w piątek po godz. 13 ogrzewanie zostało włączone.

Wymiana kaloryferów w Poznaniu

O sprawie poinformował Tomasz Hejna za pośrednictwem swojego profilu w serwisie Facebook "Gemela poznańska". Zgłosiła się do niego mieszkanka poznańskich Jeżyc.

- Przy ulicy Długosza 23 ZKZL postanowił wymienić cieplik. Ogrzewanie wyłączono trzy tygodnie temu dla całego bloku i nie wiadomo, kiedy będzie działało. Nikt nic nie wie, nikt nic aktualnie nie robi, nie ma żadnych robotników. Ostatnio robotnik był widziany 2 tygodnie temu. Mieszkańcy zostali bez ogrzewania w okresie, kiedy temperatura w nocy potrafi spać do 0 stopni - relacjonuje Tomasz Hejna.

Czytaj także: Poznaniacy za 10 lat porzucą galerie handlowe i samochody. Zamieszkają w wyremontowanym centrum miasta

Temperatura nie przekracza 16 stopni

Mieszkanka budynku zmierzyła przy pomocy domowego termometru temperaturę w poszczególnych pomieszczeniach. W salonie nie przekraczała ona 15 st. C. W najchłodniejszym pomieszczeniu, łazience, temperatura nie przekraczała 13 st. C. Nowe grzejniki zostały już zamontowane, ale wciąż nie działają.

- Przy montażu nowych grzejników powiedziano, że brakuje grzejnika łazienkowego i najpierw włączą ogrzewanie na pozostałe, a ten zrobią kiedy części dojdą, czyli nie wiadomo kiedy. Ciężko jest wygrzać pomieszczenia farelką. Dodatkowo pozostawiono wystające rury, które przy małych dzieciach w domu uważam za niebezpieczne - przekazała mieszkanka budynku.

ZKZL - ogrzewanie ruszy dzisiaj

Mieszkanie, w którym zainstalowano nowe grzejniki, jest lokalem komunalnym. Zarządza nim Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych. Przedstawiciel miejskiej spółki zapewnił nas, że ta sprawa jest im znana i są podejmowane działania, dzięki którym ogrzewanie zostanie uruchomione.

- Dzisiaj ogrzewanie powinno być już w mieszkaniach przy ul. Długosza 23 - zapewnił 26 października Łukasz Kubiak z ZKZL.

Podkreślił, że cały budynek jest zarządzany przez wspólnotę mieszkaniową. Decyzja o wymianie starych pieców kaflowych, tak zwanych kopciuchów, na ogrzewanie z cieplika miejskiego zapadła już 2 lata temu.

- Wspólnota mieszkaniowa, w której ZKZL ma udziały, zabezpieczyła pieniądze oraz wybrała głównego wykonawcę. Opóźnienia wynikały z faktu, że firma Veolia, która miała zaopatrzyć budynek w miejskie źródło ciepła, napotkała na problemy natury projektowej oraz problemy gruntowe - informuje Łukasz Kubiak.

Zobacz też: Kolejny podatek w Poznaniu. Nie wszyscy będą musieli zapłacić

Mieszkańcy mogą liczyć na rekompensaty

Przedstawiciel miejskiej spółki zapewnia, że mieszkańcy otrzymali od niej farelki elektryczne, którymi mogli dogrzewać swoje mieszkania.

- Pracownicy ZKZL oferowali osobom mieszkających w mieszkaniach komunalnych grzejniki elektryczne na czas dokończenia wymiany źródła ciepła - relacjonuje przedstawiciel spółki.

Zapytaliśmy, czy mieszkańcy mogą liczyć na rekompensaty związane z brakiem sprawnego ogrzewania oraz koniecznością dogrzewania się, prądożernymi, farelkami.

- Osoby, które skorzystały z naszej propozycji mogą ubiegać się o rekompensatę. W tej kwestii mogą zgłosić się do opiekującego się nieruchomością Punktu Obsługi Klienta - podsumowuje Łukasz Kubiak.

Ogrzewania wciąż nie ma. "Nikt nam nic nie zaproponował"

Skontaktowaliśmy się bezpośrednio z osobą, która poinformowała Tomasza Hejnę o problemach z ogrzewaniem w budynku przy ulicy Długosza. Przekazała nam, że ogrzewanie wciąż nie zostało uruchomione.

- Powiedziano nam, że być może ogrzewanie zostanie uruchomione dzisiaj (27 października - przyp. red.). Tymczasem wspólnota mieszkaniowa musi do 31 października rozliczyć dotację z programu Kawka Bis - poinformowała nas mieszkanka.

Zdementowała jednocześnie informację, według której ZKZL zaproponował im farelki.

- Nikt nam nic nie przekazał. Powiedziano nam, że możemy kupić pięć farelek, ustawić w każdym pomieszczeniu i ZKZL być może zwróci nam pieniądze za ich zakup oraz koszt prądu do ich zasilania. Nie padły jednak żadne konkrety - relacjonuje.

Zwróciła uwagę, że farelki to nie jest wystarczające rozwiązanie ze względu na przestarzałą instalację elektryczną w mieszkaniu. Włączenie tak prądożernych urządzeń w kilku pomieszczeniach jednocześnie spowodowałoby tak zwane "wysadzenie korków".

Do sprawy będziemy wracać.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W sezonie grzewczym wymieniają kaloryfery w Poznaniu. Mieszkańcy marzną. "W mieszkaniu mam 14 stopni!" - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto