Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Blaszane i hałasujące 24h”. Poznaniacy nie chcą paczkomatu. InPost i tak go postawi

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Pani Agnieszka od półtora roku walczy z InPostem, ZKZL-em i Urzędem Miasta - paczkomat utrudnia jej normalne funkcjonowanie.
Pani Agnieszka od półtora roku walczy z InPostem, ZKZL-em i Urzędem Miasta - paczkomat utrudnia jej normalne funkcjonowanie. Adam Jastrzębowski
Jeden paczkomat InPostu został tu już usunięty – zagrażał życiu mieszkańców. Teraz ma stanąć kolejny, jeszcze bliżej miejsca zamieszkania pani Marii i jej dzieci. Mieszkańcy Umultowa są oburzeni.

Agnieszka Marciniak z matką Marią i bratem Marcinem od półtora roku walczą z paczkomatami. Choć te niewielkie, jak się wydaje, urządzenia miały ułatwiać życie mieszkańcom, czy jak sugeruje Miasto Poznań, ZKZL oraz InPost, który jest właścicielem paczkomatu – miały czynić zadość potrzebom mieszkańców. Ci jednak twierdzą, że nigdy nie chcieli takiego urządzenia bardzo blisko swoich działek.

Paczkomat zagrażał życiu mieszkańców

Problemy rozpoczęły się w 2021 roku, kiedy to w listopadzie pod oknami pani Marii i jej dzieci – Agnieszki i Marcina, pojawił się paczkomat firmy InPost. Od początku największym problemem był hałas. Urządzenie działa 24/7. Pani Maria wraz z dziećmi opowiadają, że użytkownicy nie omieszkali używać go w „najdziwniejszych” godzinach nocnych czy porannych, nawet podczas ciszy nocnej. Trzaskające drzwiczki stały się zmorą rodziny zamieszkującej tuż obok paczkomatu, tak jak samochody parkujące tuż przy ich posesji, które cały czas pozostawiane były „na chodzie” czy pojazdy InPostu przyjeżdżające z dostawami paczek.

- Hałas, wzmożony ruch i pracownicy wypakowujący w taki sposób paczki ze środka samochodów, że czasami ulica w ogóle nie była przejezdna

– mówi Agnieszka.

Problemem okazały się również kamery. Budziły zastrzeżenia co do naruszenia prywatności moich rozmówców.

- Nie wiadomo, w jakim kierunku są skierowane i jaki wycinek rzeczywistości rejestrują

– dodają.

Paczkomat, który znajdował się pod adresem Łagodna 4, został już usunięty. Okazało się, że urządzenie znajdowało się na przyłączu gazowym, co w sposób oczywisty zagrażało życiu i zdrowiu mieszkańców – stwierdzają Marciniakowie. Rodzina walczyła, by paczkomat został usunięty aż przez półtora roku.

Decyzję o usunięciu urządzenia wydał Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego po tym, jak poszkodowani zgłosili się do wojewody. Dopiero po kilku miesiącach od niej paczkomat rzeczywiście został rozebrany, jednak, jak wynika z decyzji, było to spowodowane tylko tym, że paczkomat stał pod przyłączem gazowym, nie uciążliwością dla mieszkańców.

Kolejny paczkomat stanie jeszcze bliżej

Pani Maria wraz z dziećmi zauważyli, że tym razem – na działce obok znów ma powstać paczkomat, tym razem jeszcze bliżej ich miejsca zamieszkania. Wcześniej było to 8 metrów, teraz ma być to tylko 5. Prowadzone są prace mające na celu przygotowanie pod niego miejsca. Nowej lokalizacji ulokowania paczkomatu nie skonsultowano z nikim – żadnym mieszkańcem czy mieszkanką zarówno z ulicy Łagodnej czy innej, sąsiadującej. Stało się tak mimo wielokrotnej i obszernej korespondencji z InPostem czy ZKZL-em, który wynajmuje działkę operatorowi.

Moi rozmówcy wskazują, że nie są jedyni – pod listą poparcia podpisało się łącznie 14 osób.

- Skoro zlokalizowanie paczkomatu jest uporczywe i dokuczliwe dla mieszkańców sąsiadujących z nieruchomością w pewnym oddaleniu od miejsca zlokalizowania paczkomatu, to należy zadać sobie pytanie, jak bardzo uporczywe jest dla nas, mieszkających naprzeciwko

– podkreślają.

Rodzina Marciniaków wskazuje szereg innych potencjalnych lokalizacji, które byłyby bardziej dogodne do postawienia paczkomatu czy odbierania paczek w godzinach wieczornych i nocnych. Jedno z nich jest przy ulicy Kresowej, w miejscu dawnej pętli autobusowej. InPost jednak wciąż przymierza się do ponownego zainstalowania urządzenia na ulicy Łagodnej.

- Dwóch panów przyszło do mojego brata, który ma obok warsztat samochodowy i poprosili o usunięcie samochodów, które tu stoją. Bo będą stawiać paczkomat

– zaznacza Agnieszka.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Blaszane i hałasujące 24h”. Poznaniacy nie chcą paczkomatu. InPost i tak go postawi - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto