Postanowiliśmy sprawdzić, jak ostatnie niskie temperatury wpłynęły na przebieg prac na dwóch wyjątkowo ważnych i dużych placach budowy – na Stadionie Miejskim przy ul. Bułgarskiej oraz na terenie, gdzie powstają Termy Maltańskie.
Dwa tygodnia opóźnienia na budowie Term Maltańskich
Okazuje się, że mróz mocno pokrzyżował plany w budowie kompleksu basenów.
- Do momentu nadejścia mrozów mieliśmy trzy tygodnie wyprzedzenia w stosunku do planowanego harmonogramu prac, teraz już mamy jakieś dwa tygodnie opóźnienia – przyznaje Jarosław Łężak, dyrektor ds. inwestycji spółki Termy Maltańskie.
Skąd tak duże opóźnienia? Wszystko przez fakt, że akurat w tym momencie trwają głównie prace związane z fundamentowaniem.
- Przy temperaturze poniżej -5 stopni betonowanie jest mocno utrudnione, a w naszym przypadku, gdy naraz wylewamy 500-600 metrów stropu praktycznie niemożliwe. Zresztą obecnie nie pracuje żadna betoniarnia – wyjaśnia Łężak. – Większość pracowników został odesłana na urlopy. Na budowie zostali tylko ci, którzy mogą pracować przy niskich temperaturach, czyli dekarze i zbrojeniowcy.
Aktualny widok z kamery na plac budowy Term Maltańskich.
Zgodnie z harmonogramem prac do końca stycznia miał już być gotowy w stanie surowym budynek pawilonu usługowego, ale wobec panującej pogody jest to nierealne. Opóźnienia będą musialy być nadrobione po zelżeniu mrozów.
Pracownicy na stadionie skierowani do innych prac
Lepiej sytuacja wygląda na budowie Stadionu Miejskiego przy ul. Bułgarskiej, gdzie przez mrozy musiano jedynie dokonać pewnych korekt w organizacji robót.
- W niektórych przypadkach musieliśmy przesunąć pracowników do innych prac, np. zamiast betonowania robotnicy przygotowują elementy zbrojenia tak, aby później wystarczyło je tylko zalać betonem – tłumaczy Ryszard Dembiński, prezes spółki Euro Poznań 2012. – To nie jest tak, że mróz pokrzyżował nam plany i opóźnia prace. Już na etapie planowania wykonawca uwzględniał fakt, że zimą temperatura może być bardzo niska.
Na Stadionie Miejskim pracownicy wykonują teraz inne prace.
Przesunięcie do innych prac minimalizuje spowolnienie postępu przy budowie. Mróz wpływa też na tempo montażu dachu. Obecnie są montowane osie, na które zostanie nałożona membrana – pokrycie dachowe.
Mimo mrozu pracują na wysokości 50 metrów
- Prace są prowadzone na wysokości ponad 50 metrów. Przy takiej pogodzie z oczywistych względów jest to o wiele trudniejsze i bardziej czasochłonne – wyjaśnia Dembiński. – Robotnicy wykonujący prace na takiej wysokości co jakiś czas muszą zjechać na dół, aby się ogrzać. Zastępują ich inni pracownicy, ale samo zjeżdżanie i wjeżdżanie zajmuje trochę czasu.
Nie ma mowy, aby mróz mógł spowodować jakieś większe opóźnienia w budowie stadionu. Prace idę po prostu trochę wolniej niż miałoby to miejsce przy cieplejszej temperaturze. Prezes Euro Poznań 2012 rozwiewa też obawy o to, czy mróz nie zniszczy murawy, na której już za nieco ponad miesiąc piłkarze Lecha mają rozegrać pierwszy mecz rundy wiosennej.
- Murawa nie jest jeszcze w pełni ukorzeniona, dlatego podgrzewamy ją na głębokości korzeni do temperatury 5-6 stopni, tak, aby na pewno była gotowa do gry na czas – zapewnia Dembiński.
Czytaj także: |
Za zimno? Nie pracuj! Jeśli w pracy masz za zimno - możesz przestać pracować! Tak stanowią przepisy. Wystarczy, że w pomieszczeniu produkcyjnym temperatura spadnie poniżej 14 stopni, a biurowym - 18. |
Mrozy potrzymają do środy? Prognozy pogody przewidują, że największą falę mrozów mamy już za sobą. Słupek rtęci nie powinien spać poniżej minus 15 st. C, a od środy czeka nas ocieplenie. |
| ||
poznańskie studniówki relacje, zdjęcia, wideo | Transfery w Lechu i Warcie zimowe okienko transferowe 2009/2010 | bieżąca relacja z podróży |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?