Choinka - kto już kupuje, a kto czeka do świąt?

Skromne stragany na rynku Jeżyckim oferują głównie cięte gałęzie sosnowe i świerkowe. Można je kupić już za 5 zł. Pan Piotr, właściciel jednego ze stoisk ma w swojej ofercie niewielkie ok. 30-centymetrowe tzw. gotowce – daglezja udekorowana m.in. suszonymi owocami w cenie 59 złotych. Do tej pory nie cieszyły się zainteresowaniem, ale sprzedawca podkreśla, że na dniach wzrośnie zapotrzebowanie.

Znacznie lepiej jest na placu Wielkopolskim – już z daleka czuć charakterystyczny „leśny” zapach.

– Uwielbiam tę specyficzną woń – mówi pani Małgorzata, emerytowana nauczycielka i dodaje – zamykam oczy i czuję, że są Święta. Zupełnie nie rozumiem jak można kupować sztuczne drzewka.

Jak każdego roku, mieszkańcom Poznania oferuje się bogaty wybór drzewek.
Asia, florystka i pracownik jednego ze stoisk, mówi:
- Mamy w swojej ofercie jodły kaukaskie, sosny czarne, tradycyjne świerki, świerki srebrne oraz małe cyprysiki, których można użyć jako dekoracje np. w pokoju dziecinnym. Ceny uzależnione są od wielkości drzewka oraz od rodzaju. Kupując świerk pospolity, popularnie zwany choinką, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 30-80 złotych.

Asia zachwala jodłę kaukaską, która jest dwa razy droższa od świerku, ale wytrzymuje dłużej, nie sypie igłami - zasychają one po prostu na gałęziach.

– Jodła jest droższa, ponieważ rośnie dłużej niż świerk, ma mały przyrost i wymaga specyficznego klimatu – podkreśla i dodaje, że drzewko jest bardzo przyjazne dla dzieci, ponieważ nie ma tak kłujących igieł jak inne drzewa iglaste.

Ludzie chętnie kupują drzewka w donicach, ponieważ można je potem z powodzeniem zasadzić przed domem.

– Aby drzewka dłużej stały ważne jest, aby je podlewać i nie ustawiać w pobliżu kaloryfera – tłumaczy Asia.

Pan Adrian ze stanowiska obok, radzi, aby przed włożeniem uciętego drzewka do ziemi i grysiku, ponacinać pieniek.

Kupując choinki na placu Wielkopolskim, można poprosić o dowóz drzewka do domu. Koszt takiego przejazdu waha się w granicach 10-50 złotych i jest uzależniony od odległości.

Na stanowisku, gdzie pracuje pan Adrian można kupić oprócz jodły kaukaskiej, świerku pospolitego oraz sosny (w dwóch wariantach cięty lub w donicy) również wianki, gałęzie i stojaki do drzewek.

Wszyscy pracownicy zgodnie twierdzą, że prawdziwy boom na choinki jeszcze przed nami.
– Jak co roku, klienci zaczną szturmować stoiska choinkowe w weekend przed świętami – mówi Asia. – Zdarzają się spóźnialscy, którzy kupują drzewka w samą Wigilię, bijąc się o pozostałości towaru.

Może, więc warto w tym roku darować sobie przedświąteczną adrenalinę i wybrać się po drzewka wcześniej?