Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dach poznańskiego stadionu poza kontrolą?

Maciej Roik
Dach obiektu przy Bułgarskiej waży kilka tysięcy ton. Jak się "zachowuje"? Nie wiadomo
Dach obiektu przy Bułgarskiej waży kilka tysięcy ton. Jak się "zachowuje"? Nie wiadomo Andrzej Szozda
Na Stadionie Miejskim nie rozpoczęto pełnego monitoringu drgań dachu. Euro Poznań 2012 lekceważy sprawę.

Nadal nie wiadomo, jak w różnych warunkach pogodowych "zachowa się" dach oddanego do użytku latem ub. roku Stadionu Miejskiego w Poznaniu. Jak dowiedział się "Głos Wielkopolski", system tzw. monitoringu drgań ważącej kilka tysięcy ton konstrukcji dachowej jest niekompletny. Brakuje masztu meteorologicznego, który powinien już od dłuższego czasu znajdować się przy obiekcie.

Z tego powodu wciąż nie rozpoczął się roczny test drgań konstrukcji, którym miała się zająć Politechnika Krakowska.

Zobacz także: Bloki się trzęsą... ale niegroźnie [WIDEO]

Czujniki, które składają się na system monitoringu, są już zamontowane na dachu. Ich celem jest dokładna kontrola wszelkich ruchów, jakim ulegają kratownice.
Ale choć czujniki są włączone, wciąż nie ma tzw. masztu meteo, który dawałby całkowity obraz sytuacji.

- Brak pełnego uruchomienia systemu to bardzo niebezpieczna zabawa - podkreśla Wojciech Ryżyński, projektant stadionu przy Bułgarskiej. I dodaje: - Bo bardzo dokładne sprawdzanie tak nietypowej konstrukcji pod tym względem jest niezbędne. Na stadionie wciąż nie ma żadnego systemu alarmowego. Są tylko suche dane, z których nic nie wynika.

Zobacz także: Nadzór budowlany sprawdza, czy doping kibiców powoduje drgania

Zdaniem prof. Andrzeja Flagi z PK, który jest jednym z twórców systemu, brak masztu to sytuacja niedopuszczalna. Bo to on jest punktem odniesienia dla całego systemu (znajdują się na nim m.in. czujniki do pomiaru prędkości i kierunku wiatru, opadów czy szczegółowej temperatury) i jest warunkiem precyzyjnych pomiarów.

- System miał zostać uruchomiony najpóźniej w grudniu zeszłego roku - podkreśla profesor. - Z jakiś powodów tak się jednak nie stało, a to jest niezgodne z zasadami sztuki inżynierskiej. Bo trzeba go dokładnie sprawdzić pod kątem ewentualnych odchyleń czy drgań. To są kwestie kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa!

Zobacz także: POSiR nie chce badać oddziaływania obiektu na otoczenie

Dlaczego nie postawiono masztu? Problem polega na wybraniu odpowiedniego miejsca. Bo gdy kilka miesięcy temu podjęto próbę montażu, okazało się, że maszt "koliduje z boiskami treningowymi".

Zdaniem władz spółki Euro Poznań 2012, brak urządzenia nie ma wpływu na poziom bezpieczeństwa na obiekcie.

- Maszt powstanie wkrótce po zakończeniu zagospodarowania okolic stadionu - zapewnia Ryszard Dembiński, prezes spółki. - Jego brak nie ma jednak żadnego wpływu na bezpieczeństwo. Czujniki na konstrukcji dachowej działają, a dane są na bieżąco sprawdzane. Maszt jest jedynie dopełnieniem całości - uspokaja prezes. Ale prof. Flaga upiera się, że sytuacja jest poważna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto