Dnipro Dniepropietrowsk rywalem Lecha w eliminacjach Ligi Europejskiej

W środę po przegranej ze Spartą Praga Lech odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów, ale nie oznacza to pożegnania z europejskimi pucharami. Kolejorz ma jeszcze szansę na zakwalifikowanie się do fazy grupowej Ligi Europejskiej.

Losowanie par IV rundy eliminacji tych rozgrywek odbyło się w piątek w szwajcarskim Nyonie. Kolejorz nie był rozstawiony w losowaniu i było wiadomo, że trafi na jeden z pięciu zespołów: Juventus Turyn, AZ Alkmaar, Getafe CF, AEK Ateny lub Dnipro Dniepropietrowsk.

- Na kogo chciałbym trafić? Na Juventus albo AEK - mówił przed losowaniem trener Jacek Zieliński. - Zagrać z Juventusem to byłaby prawdziwa przyjemność.

Wyjazdu do Turynu jednak nie będzie - los przydzielił Kolejorzowi ukraiński Dnipro Dniepropietrowsk, zespół zdecydowanie najmniej znany spośród wszystkich potencjalnych rywali, co nie znaczy, że słabszy.
- Słabych drużyn na tym etapie już nie ma, Dnipro ma za sobą świetny początek sezonu, są liderami ligi, a to najlepszy dowód, że znaleźli się na tym etapie rozgrywek Ligi Europejskiej nieprzypadkowo - uważa Zieliński.

Dnipro rzeczywiście nie należy do kopciuszków. W obecnym sezonie w czterech meczach zdobyło komplet punktów, strzelając 11 goli i tracąc zaledwie jednego. 

Wyjazd do Dniepropietrowska niespecjalnie cieszy też prezesa Lecha.
- Marketingowo na pewno wolelibyśmy Turyn - przyznaje Andrzej Kadziński. - Dnipro pod względem sportowym wydaje się łatwiejszym rywalem niż Juventus, jest w naszym zasięgu, ale trzeba pamiętać, że to lider ligi ukraińskiej. 

Pierwszy mecz odbędzie się 19 sierpnia na Ukrainie, rewanż nastąpi tydzień później w Poznaniu. Drużyna, która okaże się lepsza w dwumeczu, wywalczy awans do fazy grupowej.

Sami piłkarze Kolejorza przyznają, że o swoim przyszłym rywalu na razie nie wiedzą zbyt wiele.

- Na pewno zrobimy wszystko, żeby awansować, ale do tego musimy strzelić rywalom przynajmniej jedną bramkę - mówi Semir Stilić, przypominając największą obecnie bolączkę Lecha, jaką jest brak skuteczności. 

Niezdobywanie goli martwi nie tylko piłkarzy i trenerów, ale także władze poznańskiego klubu.
- W poniedziałek chcemy porozmawiać o tym, dlaczego drużyna nie gra tak jak na wiosnę - przyznaje prezes Andrzej Kadziński. - Chcemy porozmawiać nie tylko z trenerami, ale też lekarzami i innymi osobami będącymi blisko drużyny.

Lech – Sparta 0:1: Brzydki koniec marzeń o Lidze Mistrzów (+zdjęcia i wideo ) Kolejorz ciągle nie umie strzelać goli i zasłużenie odpadł z eliminacji Ligi Mistrzów po bardzo brzydkim meczu ze Spartą Praga.