Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dokładnie siedemdziesiąt lat temu urodziła się niezapomniana Anna Jantar. W Poznaniu jest wiele związanych z nią miejsc

Marek Zaradniak
Anna Jantar przyszła na świat 10 czerwca 1950 roku w Poznaniu jako Anna Maria Szmeterling
Anna Jantar przyszła na świat 10 czerwca 1950 roku w Poznaniu jako Anna Maria Szmeterling Archiwum rodzinne Natalii Kukulskiej
10 czerwca 1950 roku o godz. 7.30 w Poznaniu w Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym przy ulicy Polnej urodziła się Anna Maria Szmeterling, znana wszystkim jako Anna Jantar. Powszechnie uznawana jest jedną z najlepszych polskich piosenkarek.

Anna Jantar wylansowała takie przeboje jak "Co ja w tobie widziałam?", którą śpiewała jeszcze z zespołem Waganci, a także "Tyle słońca w całym mieście", "Najtrudniejszy pierwszy krok", "Gdzie są dzisiaj tamci ludzie?", "Nic nie może wiecznie trwać" i wiele innych.

Śpiewała solo, ale także z Budką Suflera, Perfectem oraz poznańskimi grupami Polne Kwiaty, Bardowie i Szafiry. W duecie występowała m.in. z Bogusławem Mecem, Zbigniewem Hołdysem, Piotrem Kuźniakiem, Stanisławem Sojką i Andrzejem Tenardem. Jej płyty rozchodzą się do dziś w wielotysięcznych nakładach, a po jej piosenki sięga kolejne pokolenie wykonawców i fanów.

Niestety, wspaniałą karierę artystki przerwała tragiczna śmierć w katastrofie lotniczej w Warszawie 14 marca 1980 roku. Anna Jantar wracała wtedy z koncertów w Stanach Zjednoczonych. Pogrzeb artystki odbył się na Cmentarzu Wawrzyszewskim w Warszawie 25 marca 1980 roku. Uczestniczyło w nim około 40 tys. ludzi.

Sprawdź też:

Fenomen Anny Jantar polega nie tylko na tym, że jej piosenki były melodyjne, dopracowane w każdym szczególe i wykonywane z wielką kulturą osobistą, ale właśnie też na tym, że Anna stała się legendą, a publiczność lubi legendy.

Dodajmy, że większość jej piosenek skomponowanych zostało przez męża artystki Jarosława Kukulskiego, a wśród autorów tekstów nie brakowało poznańskich twórców - Lecha Konopińskiego i Włodzimierza Ścisłowskiego. ale w repertuarze miała także własne interpretacje światowych przebojów.

Artystka upamiętniona została w różnoraki sposób. Z inicjatywy Haliny Frąckowiak nagroda, jaką otrzymują zwycięzcy konkursu Debiuty na festiwalu w Opolu, nosi imię właśnie Anny Jantar. W latach 2004-2006 we Wrześni odbywał się Festiwal Piosenki im. Anny Jantar, a tamtejszy amfiteatr nosi jej imię. Poświęcono jej piosenki, jakie nagrali polscy wykonawcy. Wspomnijmy choćby "Anna już nie mieszka tu" wykonywaną przez Halinę Frąckowiak, "Słońca jakby mniej" śpiewana przez Budkę Suflera czy "To, co dał nam świat" śpiewaną przez Krzysztofa Krawczyka. W Poznaniu na Łacinie znajduje się ulica Anny Jantar.

"Tyle słońca" czyli śladami gwiazdy

O Annie Jantar pisane są też książki. Pięć lat temu ukazało się pierwsze wydanie biografii Anny Jantar zatytułowanej "Tyle słońca" autorstwa Marcina Wilka i szybko stało się bestsellerem. Czytelnicy i fani szybko zauważył, że po Poznaniu wędrować można szlakiem Anny Jantar. Począwszy od ulicy Kasprzaka 7, gdzie mieszkała z rodzicami poprzez budynek, w którym przez wiele lat mieściło się pobliskie VIII LO, w którym się uczyła, ul. Berwińskiego, gdzie mieści się Polskie Radio Poznań, w którym w 1968 roku dokonała pierwszych nagrań czy kościół Świętej Anny, gdzie 11 kwietnia 1971 roku wzięła ślub z Jarosławem Kukulskim.

Miejsc w Poznaniu, które bliskie były Annie Jantar, jest więcej. To choćby słynny bar kawowy Kociak przy Świętym Marcinie 28, do którego lubiła zaglądać czy ulica Wielka, gdzie pod numerem 1 mieścił się klub Od Nowa, w którym także występowała wtedy jeszcze jako Anna Maria Szmeterling.

Wyznanie córki artystki

Teraz ukazało się drugie poprawione wydanie tej książki. Wzbogaca je przede wszystkim wstęp autorstwa jej córki, dziś także gwiazdy polskiej piosenki - Natalii Kukulskiej. Wstęp ten wiele wyjaśnia. Natalia Kukulska opowiada o swojej intymnej relacji z mamą i o tym, co się tak naprawdę pomiędzy nią a jej mamą działo po śmierci.

Natalia Kukulska nawiązując do słów jej jedynej piosenki poświęconej Annie Jantar "Po tamtej stronie" przyznaje, że swoją mamę zna po swojemu i stworzyła sobie sama jej obraz. Jej życie często daje preteksty do spotkań z mamą i jej twórczością. Czasami sama je generuje z potrzeby serca, ale cieszy ją, gdy wychodzą one od innych. Kukulska przyznaje, że nikt jej nigdy nie powiedział, że jej mama zginęła i odeszła na zawsze.

Sprawdź też:

Gdy wtedy na lotnisku trzymając bukiet frezji, nie doczekała się przylotu mamy, to czekanie na jej powrót przeciągnęło się do dziś. Tyle, że teraz to nie ona do Natalii, ale Natalia do niej wraca. Kukulska przyznaje, że kiedyś przyszedł dzień konfrontacji i o tym, że mamy nie ma, dowiedziała się z telewizji, która emitowała program wspomnieniowy. Oglądała go w ciszy i zaraz potem wybiegła do pokoju. Trzasnęła drzwiami i płakała. Potem z wielu źródeł dowiadywała się, co się stało i ten stan trwa do dziś. Ludzie przynoszą jej rozmaite opowieści, a ona zbiera je w całość. Przyznaje, że zaskakuje ją ilość plotek i domniemań i ich intensywność. Zdarza się, że pojawiają się informacje krzywdzące i wtedy Natalia Kukulska wkracza do gry.

Kukulska podkreśla, że ważne jest to, ile jej mamie udało się stworzyć i wykonać. Uważa, że była tytanem pracy. Za swój ulubiony utwór uważa piosenkę "Tylko mnie poproś do tańca".

Dokument epoki

Zapytany, co trzeba było zmienić w książce, jej autor Marcin Wilk mówi:

Z mojej strony trzeba było poprawić bardzo dużo i w pierwszym momencie pomyślałem, że to książka, którą trzeba przepisać na nowo, bo ja trochę inaczej myślę o rzeczywistości i mam trochę inne obserwacje. Użyłbym trochę innego stylu, ale stwierdziłem, że musiałbym pracować nad książką kolejnych kilkanaście miesięcy więc powstrzymałem się. Poprawiliśmy tylko błędy, które były dostrzeżone w druku i drobne, ale ważne błędy merytoryczne. Sięgnąłem także do prasy z lat 70. Chciałem zobaczyć zwłaszcza, czy są tam jakieś ślady refleksje, bo ta książka była czytana jako dokument epoki o życiu muzyków dlatego dodałem kilka fragmentów z życia festiwalowego.

Sprawdź też:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto