Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Działo Stug będzie jak nowe! (+ foto)

Wojciech Kowalczyk
Wojciech Kowalczyk
- Za dwa miesiące będziemy nim jeździć! - mówi Marian Baliński, jeden z pasjonatów, od kilku miesięcy pracujących przy renowacji niemieckiego działa samobieżnego Sturmgeschütz IV.

Przez 63 lata samobieżne niemieckie działo Sturmgeschütz IV leżało pod kilkumetrową warstwą mułu, na dnie rzeki Rgilewki, w miejscowości Grzegorzew. Pierwszą próbę wydobycia "czołgu" - jak o zatopionym dziale mówili mieszkańcy Grzegorzewa, podjęto jesienią 2006 r.

- Działo zlokalizowali członkowie Towarzystwa Przyjaciół Sopotu, dzięki jednemu z mieszkańców Kłodawy. Na miejscu zebrała się grupa pasjonatów z całej Polski. We wrześniu 2006 r. udało nam się wydobyć jedynie basztę, czyli część z armatą - wspomina kpt. Tomasz Ogrodniczuk, kustosz Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.

Kolejne podejście do wydobycia reszty Stuga zorganizowano latem 2008 r. Cała operacja była niezwykle skomplikowana. Wyciągnięcie pojazdu wymagało m.in. wykonania obejścia rzeki Rgilewki. W ruch poszły więc pompy, a na koniec również Wóz Zabezpieczenia Technicznego.

- Odkopanie działa, odpowiednie zaczepienie lin, to wszystko zabrało nam cztery dni. Samo wyciągnięcie Stuga IV na powierzchnię trwało zaledwie 20 minut! - dodaje Ogrodniczuk.

Dzięki Januszowi Potockiemu, prezesowi Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu, który zgodził się, aby działo trafiło do WZM-u, przy Stugu, codziennie, po kilka godzin pracuje ekipa zapaleńców. Ich celem jest złożenie wozu w całość, przy wykorzystaniu jak największej liczby oryginalnych części.

- Wymienienie wszystkich osób, które zaangażowały się w prace, najpierw przy wydobyciu, a później przy renowacji działa, jest praktycznie niemożliwe. To przede wszystkim Marian Baliński, Dawid Marciniak, który zajął się skrzynią biegów, Jerzy Kunys, naprawiający silnik i wiele, wiele innych. Wszyscy są pasjonatami, dzięki którym Poznań będzie miał eksponat, jakiego nie mają nawet Niemcy - kończy Ogrodniczuk.

Żmudna, niezwykle precyzyjna praca, przy składaniu i dopasowywaniu tysięcy częsci i śrubek, zbliża się ku końcowi. Czy Stuga IV uda się uruchomić? Wątpliwości co do tego nie ma Marian Baliński.
- Za dwa miesiące go odpalimy - zapewnia.

Gotowy, odrestaurowany Sturmgeschütz IV, który wzbogaci zbiory Muzeum Broni Pancernej na Golęcinie, ma pokazać swoje oblicze już w kwietniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto