- Najczęściej zaczyna się od niewielkiej sterty gruzu, kilku mebli czy starych okien. Pod osłoną nocy dorzucane są inne odpady i szybko powstaje dzikie wysypisko, o niebagatelnych kosztach uporządkowania - mwói Przemysław Piwecki, rzecznik poznańskiej straży miejskiej.
W ostatnim czasie dzięki współpracy mieszkańców ze strażnikami miejskimi udało się usunąć kilka dzikich wysypisk - m.in. przy ul. Niżańskiej, Prądzyńskiego i Roślinnej.
Przy ul. Niżańskiej ktoś wyrzucił stare okna, lodówkę oraz meble.
- Jak się okazało, jeden z mieszkańców ulicy wystawił wszystkie te przedmioty w celu przekazania ich w ramach okresowej zbiórki odpadów problemowych i gabarytów. Niestety, zapomniał o wymaganym wcześniejszym zgłoszeniu do ZM GOAP. W takiej sytuacji pracownicy firmy zbierającej gabaryty pominęli ten adres. Po rozmowie ze strażnikiem mężczyzna zlecił wywóz odpadów firmie posiadającej właściwe pozwolenia na wywóz odpadów - relacjonuje Przemysław Piwecki.
Przy ul. Prądzyńskiego bałagan zapanował na jednym z podwórzy. Wyrzucono tam sporą ilość odpadów poremontowych i komunalnych. Były tam stare meble, dywan, materac, płyty pilśniowe, drzwi, listwy podłogowe a nawet muszla klozetowa i obudowa telewizora.
- Strażnicy ustalili zarządcę zanieczyszczonej nieruchomości i poinformowali go o narastającym problemie z odpadami. Jak się okazało, wystarczyła tylko rozmowa telefoniczna. Wszystkie odpady zostały natychmiast usunięte, a zarządca będzie częściej swoją nieruchomość doglądał - opowiada Przemysław Piwecki.
Natomiast na ulicy Roślinnej mieszkańcy zauważyli gruz wyrzucony na pobocze drogi.
- Strażnik miejski dotarł do właściciela odpadów, które pochodziły z remontowanego budynku. Gruz uprzątnięto, jednak tym razem nie trafił do gratowiska, a zalany betonem posłużył jako utwardzenie podłoża przed garażem - kończy Przemysław Piwecki.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?