Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie się podziały poznańskie zwyczaje?

Joanna Błaszkowska
Joanna Błaszkowska
Barwinek to według części młodych poznaniaków „coś do malowania”, żandary kojarzą się z żandarmerią, a kroszonki z kruszonką. Wielkopolskie zamienniki nazwy „Śmigus Dyngus” odeszły do lamusa.

Wydaje się, że lokalne tradycje wielkanocne są w Poznaniu na wymarciu. Przynajmniej w świadomości młodych mieszkańców.

- Nie znamy żadnych wielkopolskich zwyczajów – stwierdzają Ewelina i Mateusz, licealiści. To samo mówi starszy od nich o kilka lat Wojtek. - Pisanki, święcone, Śmigus-Dyngus – wymienia tradycyjne elementy świąt. Bynajmniej nie typowo poznańskie, raczej - ogólnopolskie.

Także wśród poznaniaków w średnim wieku nie jest najlepiej z wiedzą o lokalnych zwyczajach świątecznych. - W Poznaniu mieszkam od zawsze i nie słyszałam o żadnych zwyczajach, które byłyby tylko wielkopolskie – mówi pani Renata, sprzedawczyni spod ronda Kaponiery.

Jak więc dawniej określano w Wielkopolsce Lany Poniedziałek i czym są tajemnicze kroszonki, żandary i barwinek? Oto krótka lekcja zwyczajów dla młodych poznaniaków:

Śmigus – Dyngus, czyli Lany Poniedziałek, to po wielkopolsku „polewaczka”, „oblewanka” lub „lejek”. A słowo „dyngus” nie oznacza bynajmniej bicia dziewcząt po nogach gałązkami jałowca czy palmą, a... wielkanocny okup (najczęściej jajka), mający uratować potencjalną „ofiarę” przed oblaniem wodą.

Słowo „żadnary” jest prawdopodobnie najlepiej znane mieszkańcom poznańskiej Ławicy. Oznacza ono bowiem przebierańców, wyruszających w wielkanocny poniedziałek na pochód przez tamtejsze osiedla i zbierających datki od mieszkańców. Przebierańcy wędrują po Ławicy do dziś, chociaż nie wyruszają, jak dawniej, z ławickiego kościoła.

Kroszonki zaś to po prostu kraszanki, czyli jaja malowane na jeden kolor. Barwinek służył niegdyś do zdobienia wielkopolskich świątecznych stołów – jest to kwitnąca na niebiesko roślina.

Większość poznaniaków jest jednak nieświadoma zwyczajów kultywowanych niegdyś w ich „małej ojczyźnie”. Może warto byłoby je odkurzyć? To nietrudne, a przecież poznańskie, co jak wiadomo znaczy: dobre!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto