Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokej na trawie - Polacy nadal w grze o igrzyska. Polki już bez szans

Jacek Pałuba
Polscy hokeiści są nadal w grze o igrzyska olimpijskie w Londynie.

Polscy hokeiści na trawie wygrali dwa kolejne mecze podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk w Londynie, jaki odbywa się w stolicy Indii - New Delhi. Biało-czerwoni we wtorek pokonali drużynę Włoch 7:2 (4:2), a w środę rozgromili Singapur 11:3 (3:0).

Szanse na występ na olimpiadzie straciły polskie hokeistki, które przegrały trzecie spotkanie. Polki uległy zespołowi Indii 0:3 (0:1) i jako jedyne w imprezie nie zdobyły jeszcze punktu.

Po porażce z Francją 1:2 i zwycięstwie z Kanadą 3:2, Polacy "obowiązkowo" musieli wygrać z Włochami, aby nadal myśleć o paszportach do Londynu. Nasi hokeiści rozpoczęli spotkanie ze sporym animuszem i już po siedmiu minutach prowadzili 2:0, po golach Mirosława Juszczaka (z krótkiego rogu) oraz Szymona Hutka (z karnego).

Czytaj także: Hokej na trawie: Polska wygrała z Kanadą 3:2

Niestety, potem podopieczni holenderskiego trenera Basa Dirksa niepotrzebnie zwolnili grę. Rywale poczuli szansę na uzyskanie dobrego rezultatu. Bo dla Włochów (po dwóch porażkach) to był już ostatni dzwonek na włączenie się do walki o awans. Dwukrotnie ekipa Italii zdobywała kontaktowego gola, ale na szczęście wyższość polskiej drużyny w tym pojedynku nie podlegała dyskusji.

Do przerwy biało-czerwoni prowadzili 4:2, a w drugiej części "dołożyli" jeszcze trzy następne gole.

W środę Polacy bez większych problemów sięgnęli po trzecią wygraną w turnieju. Singapur, który w ostatniej chwili zastąpił w turnieju reprezentację Stanów Zjednoczonych (Amerykanie zrezygnowali m.in. ze względu na kontuzje kilku zawodników), na razie występuje w roli dostarczyciela punktów, a wcześniej nie zdobyli w meczu więcej niż jednego gola.

Worek z golami polscy hokeiści na dobre otworzyli jednak dopiero po przerwie. Od stanu 4:2, w ciągu niespełna dziewięciu minut, aż pięciokrotnie pokonali bramkarza rywali.

Z kolei polskie hokeistki mają już za sobą spotkanie z gospodarzem turnieju - Indiami. Biało-czerwone długimi momentami toczyły wyrównaną walkę z rywalkami, ale przegrały 0:3. Tym samym straciły szanse na walkę o olimpijski awans. Polkom pozostały do rozegrania mecze z Kanadyjkami (w środę) i Ukrainkami (w piątek).

Niestety, pech nie omija polskiej drużyny, bo co prawda po kontuzji do drużyny wróciła Paulina Polewczak, to jednak dwie inne, podstawowe zawodniczki Paulina Okaj i Natalia Wiśniewska doznały urazów i mogą już nie zagrać w Indiach. Polki z pewnością nie były faworytkami walki o Londyn, ale można mieć nadzieję, że powalczą jeszcze w New Delhi o zwycięstwo.

Turniej mężczyzn
Polska - Włochy 7:2 (4:2)
bramki: Mirosław Juszczak 2 (6-kr, 34-kr), Szymon Hutek (7-karny), Szymon Oszyjczyk (16), Karol Majchrzak (52), Tomasz Górny (65), Artur Mikuła (66) - Daniele Malta 2 (13-kr, 32-kr).

Polska - Singapur 11:3 (3:0) bramki: Szymon Oszyjczyk - trzy (9, 59-kr. róg, 63), Michał Nowakowski (24-kr. róg), Mirosław Juszczak (35-kr. róg), Mateusz Poltaszewski - dwie (40, 64), Bartosz Żywiczka (50), Artur Mikuła (54), Tomasz Górny (56), Waldemar Rataj (58) - Farhan Kamsani - dwie (37, 49), Fazri Jailani (70).

Inne wyniki: Singapur - Kanada 1:15 (1:8), Francja - Indie 2:6 (1:3).

Turniej kobiet
Polska - Indie 0:3
(0:1) bramki: Ritu Rani (14), Rani Rampal (36), Poonam Rani (62).

Inne wyniki: Kanada - Ukraina 2:5 (1:2), Włochy - RPA 1:1 (1:0).

Zobacz najnowsze informacje na stronie "Głosu Wielkopolskiego"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto