Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inny Kolejorz na Piasta

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Piłkarze Lecha nie mają chwili wytchnienia po czwartkowym meczu w Wiedniu. Jutro na Bułgarskiej przeciwko Piastowi Gliwice Franciszek Smuda da szansę gry kilku rezerwowym.

Przed tym sezonem Lech wzmocnił się nie tylko jakościowo, ale też ilościowo. Szeroka ławka ma pozwolić Kolejorzowi na walkę w ekstraklasie, Pucharze Polski i Pucharze UEFA. Trener Franciszek Smuda zapowiadał, że ma na tyle szeroką kadrę, że wielu piłkarzy nie powinno czuć się odsuniętymi od gry. Szkoleniowiec na razie dotrzymuje słowa i faktycznie po pierwszym meczu z Grasshoppers Zurych na ligowe spotkanie z Jagiellonią Białystok wystawił skład, w którym znalazło się miejsce dla kilku graczy z drugiego planu.

W Białymstoku zdało to egzamin - Lech wygrał pewnie 3:0 i podobnego scenariusza możemy spodziewać się w niedzielnym spotkaniu z Piastem Gliwice. Smuda zapowiada, że da szansę gry od pierwszej minuty m.in. Piotrowi Reissowi, Jakubowi Wilkowi i Andersonowi Cueto.

"Reksio" zapewne zastąpi Roberta Lewandowskiego, który jest dość mocno poobijany po starciu w Wiedniu. Wystawienie Wilka to korekta błędu popełnionego w czwartkowym meczu przeciwko Austrii. Smuda wystawił wtedy zamiast "Wilczka" Zlatko Tanevskiego, co wymusiło całe przemeblowanie obrony, które nie wyszło Lechowi na dobre. Tanevski był najsłabszym ogniwem w jedenastce Kolejorza, a występujący nie na swoich pozycjach Grzegorz Wojtkowiak i Bartosz Bosacki również nie pokazali swoich największych atutów. W niedzielę Lech zagra zapewne takim samym ustawieniem defensywy jak w meczu przeciwko Wiśle czyli: Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Wilk.

Wpuszczenie od początku Andersona Cueto także wydaje się próbą sprawdzenia nowego ustawienia przed rewanżem z Austrią. W Wiedniu Lech zagrał bez skrzydłowych i siłą rzeczy był zmuszony do gry środkiem, co mocno ograniczyło warianty rozegrania akcji ofensywnych. Cueto zagra zapewne na lewej stronie pomocy i zajmie miejsce w składzie kogoś z trójki Bandrowski, Injac, Peszko. Najciekawsze byłoby jednoczesne wystawienie Peszki i Cueto i gra dwoma skrzydłowymi, czego Smuda ostatnio dawno nie robił.

Trener Lecha moze sobie pozwolić na eksperymenty w składzie, bowiem niedzielny rywal nie wydaje się groźny. Piast to beniaminek, któremu w lidze idzie bardzo słabo. Piłkarze z Gliwic zdołali w tym sezonie jedynie pokonać słabiutką Cracovię i zdobyć punkt w Bełchatowie. Piast ma poważne problemy ze zdobywaniem bramek - zdobył ich jak dotąd zaledwie trzy, czyli tyle, ile Lech strzela prawie w każdym meczu. W dodatku goście przyjeżdżają do Poznania poważnie osłabieni. Do kontuzjowanych Marcina Bojarskiego, Pawła Gamli i Marcina Adamka dołączyli ostatnio Krzysztof Kukulski i Marcin Folc.

Każdy wynik inny niż wysokie zwycięstwo Kolejorza będzie zatem sensacją. Koncentracji lechitom nie powinno brakować, bo po porażce z Austrią kibice oczekują rekompensaty w lidze. Początek niedzielnego meczu na Bułgarskiej o godz. 17.15.

Idziesz na mecz? Wpisz się na kibicowską listę obecności!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto