Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak się bezpiecznie bawić na lodzie?

Lilia Łada
Lilia Łada
Młodych ludzi szczególnie kusi lód na stawach i jeziorach, który nie zawsze jest wystarczająco gruby. Jak poznać, czy spacer po lodzie jest bezpieczny?

Przede wszystkim pokrywie lodowej trzeba się uważnie przyjrzeć.
- Jeśli lód przy brzegu odmarza to znaczy, że na całym jeziorze jest cienki i niebezpiecznie na niego wchodzić - wylicza Sebastian Szyszka, instruktor ratownictwa z WOPR. - Lód jest zazwyczaj też mniej wytrzymały i może pękać przy trzcinach, bo one mają wyższą temperaturę niż zamarznięta woda. Nie wolno wchodzić na lód także wtedy, gdy widać na nim ciemniejsze miejsca z widoczną pod spodem wodą.

Specjaliści od ratownictwa radzą też, by nie wybierać się na taki spacer w pojedynkę, a w większym gronie, zwłąszcza gdy w grę wchodzą dzieci. Dorośli są w stanie ocenić stan lodu, dziecko, zwłaszcza małe, nie.

- Dzieci nie powinny wchodzić na lód bez opieki dorosłych - przestrzega Sławomir Brandt, rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej. - Nawet jeśli lód wygląda na gruby i bezpieczny, a zbiornik wodny nie jest głęboki, zawsze w pobliżu powinna być grupa ludzi, który w razie potrzeby można wezwać na pomoc.

Zdaniem Brandta do niebezpiecznych zabaw skłania dzieci chęć poślizgania się po lodzie, bo nie każde dziecko ma bezpieczne lodowisko w pobliżu domu. Nie wszyscy administratorzy osiedli wiedzą, że jeśli się chce mieć lodowisko, można poprosić o pomoc strażaków.

- Wystarczy do nas zadzwonić i my bardzo chętnie pomożemy zrobić bezpieczne lodowisko. Wystarczy boisko czy pusty plac - przekonuje Brandt.

Gdy dojdzie do załamania lodu i ktoś znajdzie się pod wodą - koniecznie trzeba jak najszybciej zadzwonić po służby ratownicze. Można też starać się samemu pomóc tonącemu podpełzając jak najbliżej niego na brzuchu i podając mu gałąź lub choćby szalik, by pomóc mu się wydostać. czasu jest mało: człowiek w lodowatej wodzie już po trzech minutach traci świadomość i idzie pod lód. W dodatku niebezpieczna jest nie tylko możliwość utonięcia pod lodem. Samo zamoczenie odzieży może się skończyć tragicznie.

- Mokre ubranie przy ujemnej temperaturze musi się skończyć chorobą - wyjaśnia Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. - Dlatego nie tylko szybko trzeba działać, by wyciągnąć tonącego z wody, ale jeszcze szybciej zaprowadzić lub zanieść go do ciepłego pomieszczenia, gdzie będzie mógł się wysuszyć, przebrać i napić czegoś ciepłego. Na czas transportu trzeba go okryć czymś ciepłym, by jego temperatura ciała zbytnio się nie obniżyła. I koniecznie później będzie go musiał obejrzeć lekarz.

W tym roku jak dotąd strażnicy nie zanotowali śmiertelnych ofiar wśród spacerujących po lodzie, jednak zima, sądząc po pogodzie ostatnich dni, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa...

Przeczytaj także:
Szalik, sanki i ratowanie tonących pod lodem

Ratowanie tonących pod lodem z pomocą sanek, gałęzi i bardziej wyspecjalizowanych urządzeń - taki pokaz dla młodych ludzi z okazji zbliżających się ferii przygotowali poznańscy policjanci, strażacy i WOPR-owcy.


głosuj, zgarniaj nagrody!



 


poznańskie studniówki
relacje, zdjęcia, wideo
Transfery w
Lechu i Warcie


zimowe okienko
transferowe 2009/2010

bieżąca relacja z podróży
od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto