Chorwaci Do Austrii przybyli tłumnie. W strefach dla kibiców, gdzie można było oglądać mecze na telebimach, podczas spotkania reprezentacji Chorwacji i Austrii fani chorwaccy liczebnie znacznie przewyższali austriackich. Dopingują głośno i radośnie, znają niezliczone przyśpiewki i okrzyki, malują twarze narodowymi barwami niemalże do przesady, prawie każdy z nich jest kompletnie ubrany w czerwono-białą szachownicę. Ich dosyć zabawnie brzmiący język z połączeniu z częstymi niekontrolowanymi wybuchami głośnego śmiechu wywołuje efekt dość kabaretowy. Ale przy tym - bardzo sympatyczny. |
Niemcy Umiarkowanie aktywni, na meczach z reguły spokojnie sączący piwo oraz systematycznie i fachowo skanujący ekran telebimu. Na wrzeszczących i skaczących Chorwatów i Polaków patrzą z niejakim zdumieniem. Ożywiają się w momentach bramek. Niestety, najczęściej własnych. |
Turcy Nie chodzą grupkami, ale jedną wielką grupą. Podobnie jak Chorwaci, od stóp do głów ubrani i pomalowani w narodowe barwy. Śpiewają i skandują wyjątkowo głośno, ale - w odróżnieniu od Chorwatów - są w swoim kibicowaniu śmiertelnie poważni. Trudno o śmiejącego się tureckiego kibica. Piłka nożna jest dla nich kwestią życia albo śmierci. Jak wszystko inne, nawiasem mówiąc. |
Austriacy Nie wiadomo do końca, czy można nazwać ich kibicami. Twierdzą jednak, że nimi są. Pomimo tego dumnego tytułu znają chyba tylko jedną przyśpiewkę ("Immer wieder, immer wieder, immer wieder Oesterreich") i ich doping wygląda jak słaba parodia aktywności innych kibiców. Z remisu cieszą się jak z wygranej 4:0, a porażkami nie są ani zdziwieni, ani załamani. O reakcjach na zwycięstwo nic nam nie wiadomo, bo nic nie wiadomo o żadnych zwycięstwach. |
Hiszpanie Weseli, aktywni, ale nie malujący się i nie przebierający wszyscy jak jeden mąż w narodowe barwy. O ich opiniach na temat innych drużyn i możliwych wyników spotkań niestety nie można dowiedzieć się niczego, jeśli nie mówi się po hiszpańsku, bo kibice z Półwyspu Iberyjskiego z reguły nie rozumieją żadnego języka poza własnym. |
Polacy Każdy widzi. Chyba jedyni, którzy poczuciem humoru dorównują Chorwatom. Widać to nie tylko podczas meczów. Polscy kibice wbiegający na stację metra: "Nic się nie stało! Polacy nic się nie stało! Nic się nie staaaaaaaałooo! Że metro nam odjechaaaaaaaaaałoooooo!" |
Wideo
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera