Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jakie tajemnice kryje dawna dzielnica żydowska w Poznaniu?

Józef DJACZENKO
Najmniej archeologicznie zbadanym obszarem starego Poznania jest dawna dzielnica żydowska. Zajmuje ona południową część Starego Rynku, okolice ulic Żydowskiej, Dominikańskiej i Szewskiej.

Najmniej archeologicznie zbadanym obszarem starego Poznania jest dawna dzielnica żydowska. Zajmuje ona południową część Starego Rynku, okolice ulic Żydowskiej, Dominikańskiej i Szewskiej.

Prace prowadzone pod kierownictwem Piotra Wawrzyniaka mają dać odpowiedź na wiele pytań. W starych kloakach czekają najcenniejsze przedmioty.

Działkę przy ul. Dominikańskiej 6 nabyli Piotr i Małgorzata Giermaziakowie. Chcą tu postawić mieszkalno-usługową kamienicę, której fronton będzie przypominał dom stojący tam wcześniej, pamiętający początek XIX wieku. Popadł w ruinę, trzeba było go rozebrać. Zanim zaczną się roboty budowlane, pole do popisu mają archeolodzy. — Nasze prace sfinansował inwestor. Spodziewamy się wyjaśnienia wielu tajemnic dzielnicy żydowskiej — mówi Piotr Wawrzyniak z Pracowni Konserwacji Zabytków, spółka, z o. o.

Zabudowania sprzed 700 lat

Koparka zdjęła wierzchnią warstwę ziemi w miejscu, gdzie na tyłach dawnej kamienicy rozciągało się podwórze z zabudowaniami gospodarskimi i kloakami. Archeolodzy dokopali się do tkwiących 3,5 m poniżej obecnego poziomu miasta szczątków zabudowań z okresu lokacji miasta, czyli z XIV wieku. Z dna wykopu sterczy pień ściętego 700 lat temu drzewa.

Nie wiadomo, do czego służyły drewniane budowle, których fragmenty wyłaniają się z ziemi. Są dobrze zachowane, widać budowane na zręb narożniki. Niektóre z nich to z pewnością dawne kloaki, które stanowią rezerwuar najcenniejszych dla archeologów przedmiotów. - Wyrzucano je tam, a dziś mają dla nas ogromną wartość - mówi P. Wawrzyniak. - Drewno i skóra są znakomicie zakonserwowane.

Cuchnące badania

Badanie kloaki, ze względu na wydobywający się z niej, przechowywany przez setki lat odór nie jest przyjemne. - Ale robimy to, bo nie ma innego wyjścia. Przekonaliśmy się już, że żadne zabezpieczenia przed smrodem nie są skuteczne. Zdarza się jednak, że odór przeszkadza mieszkańcom - mówi P. Wawrzyniak.

Odkrycie wierzchniej warstwy kloaki ukazało doskonale zachowane naczynia ceramiczne. Prawdopodobnie znajdą się tam drewniane talerze i inne przedmioty. W wykopie znajdowała się damska metalowa spinka do ubrania.
Archeolodzy znaleźli także grot strzały do kuszy.

Tę część Poznania przez setki lat zamieszkiwała ludność żydowska. Badania kości zwierząt służących jako pożywienie pozwoli fakty te zweryfikować. Jeżeli nie będzie tu kości wieprzowych, domostwa z pewnością należały do osób wyznania mojżeszowego.

Archeolodzy liczą na rozwianie kilku tajemnic. Na tym obszarze znajdowała się Złota Góra, która potem została zniwelowana. Historycy nie wiedzą, gdzie to wyniesienie terenu umiejscowić. Nie wiadomo także, którędy w średniowieczu płynęła Flisa zwana też Bogdanką. Prawdopodobnie środkiem dzielnicy żydowskiej.

Piotr Wawrzyniak
archeolog
Kiedy znajduję takie obiekty, mam metafizyczne wrażenie kontaktu z ludźmi, którzy tu niegdyś żyli, używali znajdowanych przeze mnie przedmiotów. Wrażenie jest niezwykłe, pomaga nawet przezwyciężyć odór z kloaki.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto