Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jestem drag queen, przeczytaj mnie!

Lilia Łada
Lilia Łada
W Żywej Bibliotece książkami są żywi ludzie, z którymi można porozmawiać o ich homoseksualizmie, wegetarianizmie, czy kłopotu z pokazywaniem piersi, gdy jest się... drag queen.

W Żywej Bibliotece rzuca się w oczy przede wszystkim spis "książek": jest i biseksualistka, i drag king, kilka drag queens do wyboru, jest też feministka, lesbijka, Żydówka i wegetarianka, gej a także działacz na rzecz osób z wirusem HIV. Przy wejściu dyżurują organizatorki, które pomagają chętnym nieprzyzwyczajonym do "żywych" książek wybrać odpowiednią lekturę.

Mówi się wprawdzie, że Polacy czytać nie lubią, ale chyba nie dotyczy to "żywych" książek. Większość stolików w całkiem sporej przecież sali klubokawiarni Meskal jest zajętych przez żywo dyskutujące grupy i pary. Zasada jest prosta: wybierasz sobie książkę i możesz ją "czytać" - czyli zadawać pytania - przez 20 minut. Później musisz ją oddać.

Drag Queens i cycki

Drag queens Charlotte i Sellinie bardzo podoba się idea "żywych" książek.
- Żywa książka nie ma sztywnego harmonogramu - śmieje się Charlotte. - Można przerwać wątek i dopytać, o to, czego autor nie napisał. W papierowej nie da się tego zrobić.

Obie drag queens są w Meskalu "po cywilnemu", bez makijażu i bajecznie kolorowego stroju, więc wyglądają całkiem zwyczajnie.

- No bo przecież jesteśmy mężczyznami, nie kobietami, drag queen to kreacja sceniczna - opowiada Charlotte. - To sztuka parodii, pokazywania kobiety w krzywym zwierciadle, jeszcze nie do końca u nas odkryta i doceniana. Na co dzień wykonujemy normalne zawody, jesteśmy mężczyznami. Raz na tydzień czy na dwa tygodnie robimy sobie makijaż, zakładamy odlotowe sukienki i 12-centymetrowe szpilki i parodiujemy kobiety.

A o co najczęściej czytelnicy "żywych" książek najczęściej pytają drag queen?
- Czy jesteśmy transwestytami i czy pokazywanie się w przebraniu na scenie nas cieleśnie podnieca - śmieje się Sellina.
- Pytają też o orientację seksualną, bo makijaże i przebieranie kojarzy się z homoseksualizmem - dodaje Charlotte. - Musimy wyjaśniać, że to wszystko jest dla nas, dokładnie tak jak dla aktorów, strojem roboczym. Sztuka bycia drag queen nie jest jeszcze w Polsce bardzo znana.

Stylizowanie na kobietę, kiedy jest się mężczyzną, wcale nie jest takie łatwe. Najpierw trzeba zdobyć ciuchy - najczęściej w Internecie, bo tam najłatwiej o odpowiednią rozmiarówkę. Zwłaszcza kupno odpowiednich wieczorowych butów na wysokim obcasie może być problemem. Do tego jeszcze dochodzi makijaż i cała stylizacja, która też wcale nie tak łatwo zrobić.

- Są tacy, którzy korzystają z pomocy wizażysty, ale my uważamy, że jednak trzeba nauczyć się malować samemu, metodą prób i błędów - mówi Sellina, a Charlotte przytakuje. - Ale za to potem jaka satysfakcja, jak po występie przychodzą dziewczyny, chwalą makijaż i pytają, kto nas malował... Chodzenie w szpilkach naprawdę wymaga treningu, poruszanie się w sukience też.

I dla Charlotte, i dla Selliny bycie drag queen jest jednak świetną zabawą, z której za nic nie chcieliby zrezygnować.

- To, co się czuje na scenie, nie da się opisać - dodaje Sellina. - To i radość, i strach, i trema zwłaszcza jak jest to występ w nowym miejscu. Bo nie można iść na łatwiznę, publiczność to od razu zauważy. No i mieć dystans do siebie, bo na koncercie równie często słyszymy:"jesteś boska" jak "pokaż cycki".

- Na scenie zmieniamy osobowość, możemy się wyżyć, a przy okazji zarobić - wyjaśnia Charlotte. - To jest świetny sposób na stres. Bo na codzień czujemy się stuprocentowymi mężczyznami. Tylko czasami jesteśmy stuprocentowymi kobietami...

Wegetarianizm - temat kontrowersyjny

Drag queens przepraszają, ale muszą już iść, czas się przygotować do kolejnego występu, w dodatku i jedna, i druga ćwiczą swoje nowe programy, co też wymaga czasu i pracy. Trzeba więc oddać je do wypożyczalni i sięgnać po następną "książkę". Może wegetarianizm?

- Wszyscy o to pytają, skąd w tym zestawie "żywych" książek jest wegetarianizm - wyjaśnia Agnieszka Żok, wegetarianka. - Czy to jest temat kontrowersyjny czy mało znany? Niby jest dość dobrze znany, ale wystarczy pójść na jakieś większe przyjęcie. Bardzo często właśnie na takich imprezach okazuje się, że wegetarianin nie ma co do ust włożyć, bo wszystko jest z mięsem.

Chociaż organizatorzy standardowych cateringów nie zawsze myślą o tych, którzy nie jedzą mięsa, to na szczęście ci wegetarianie, którzy chcieliby zjeść coś na mieście, nie mają specjalnego kłopotu ze znalezieniem lokalu z wegetariańskimi daniami.

- Nie jest ich za dużo w Poznaniu - przyznaje Agnieszka Żok. - Dla porównania w Krakowie sytuacja wygląda o wiele lepiej. Ale u nas z kolei można całkiem sporo wegetariańskich dań znaleźć w niewegetariańskich lokalach, więc można coś wybrać.

Agnieszka prostuje też błędne przekonania, że każdy wegetarianin ma kłopoty ze zdrowiem, bo cierpi na niedobory białka i żelaza.
- Wystarczy odpowiednio bilansować dietę, jeść dużo roślin strączkowych i nie ma z tym problemu - mówi zdecydowanie. - Na początku to może trudne, trzeba uważać, co się je, by dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość składników odżywczych, ale szybko się człowiek przyzwyczaja. Ja już to robię odruchowo...

Celem Żywej Biblioteki jest właśnie rozmowa na tematy zazwyczaj pomijane wstydliwym milczeniem, by w ten sposób zmieniać postawy ludzi wobec inności, uczyć tolerancji i szacunku. Zainteresowanie jest spore, a 20 minut przeznaczonych na "czytanie" nie zawsze wystarcza. Tylko że większość "czytających" to ludzie z na tyle otwartymi poglądami, że ich akurat tolerancji i łamania stereotypów uczyć nie trzeba.


Konwent Fantastyki Pyrkon 2010
Studencki
Nobel 2010
Barak
Kultury -
Metamorfozy: Gra

pozorów
10 marca, Maska 17 marca, Sztuka

ciała
24 marca
na spotkania zaprasza kawiarnia
Republika Róż
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto