Poznańska straż pożarna zakończyła już swoją pracę w rejonie ulicy Smoluchowskiego. Zgliszcza Jump Areny zostały już dogaszone i zabezpieczone, teraz na miejscu pracują biegli, policja i prokuratura.
- My już zakończyliśmy swoje działania, teraz reszta w rękach policji i prokuratury. To oni prowadzą dochodzenie w sprawie pożaru - wyjaśnia Michał Kucierski z poznańskiej straży pożarnej.
W zeszły piątek w okolicach godziny 22:00 zauważono ogień w okolicach magazynów herbaty i hali z trampolinami Jump Arena. Mimo akcji aż 19 zastępów strażaków nie udało się uratować ani magazynu ani parku trampolin. Według wszystkich najnowszych informacji w pożarze nikt nie ucierpiał.
Mimo wcześniejszych deklaracji, nie wiadomo również czy Jump Arena zostanie jednak odbudowana w Poznaniu. Osoby, które już wcześniej kupiły bilety mogą zgłaszać się do prowadzących obiekt w sprawie zwrotu pieniędzy wydanych na wejściówki.
Czytaj także: Jump Arena: Właściciel zapowiada odbudowę areny w Poznaniu!
Obecnie na miejscu pożaru trwają pracę biegłych, którzy sprawdzą co spowodowało powstanie ognia. Do tej pory nie odrzucono ani przypadku ani celowego podpalenia.
Czytaj także: Jump Arena: Straż pożarna nie wyklucza podpalenia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?