MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kenijczycy wybiegali maratoński rekord

Łukasz Sawala
Łukasz Sawala
9. Poznań Maraton zebrał rekordową liczbę startujących. Ponad 3 tysiące biegaczy przebiegło dziś 42 kilometry po ulicach Poznania. Zwyciężył Kenijczyk Mathew Kosgei.

Już od samego rana czuło się w mieście atmosferę sportowego święta. Służby porządkowe krzątały się w pośpiechu, wokół jeziora Maltańskiego tłoczyli się zawodnicy z rodzinami, a komunikacja miejska zaczynała pracę niestandardowym trybem.

2 godziny, 13 minut, 45 sekund – to nowy rekord

Zgodnie z planem maratończycy zaczęli swój bieg równo o 10 rano. Ponad 3 tysiące biegaczy miało do pokonania 42 kilometry po ulicach Poznania. Wystartowali z ulicy abp Baraniaka i po przemierzeniu 2 dwudziestokilometrowych pętli kończyli zawody przy hangarach na Malcie. Oprócz zawodników z całej Polski w poznańskim maratonie udział wzięło kilkadziesiąt osób z zagranicy. Wśród nich 8 Kenijczyków. To właśnie oni – zgodnie z oczekiwaniami – grali dziś pierwsze skrzypce. Zwyciężył (bijąc przy tym rekord trasy) Mathew Kosmei, a aż 6 jego rodaków znalazło się w pierwszej dziesiątce.

Kosmei pobił rekord poznańskiej trasy. Przebiegnięcie całej trasy zajęło mu ledwie 2 godziny, 13 minut i 45 sekund. Dzięki temu osiągnięciu Kenijczyk wygrał nie tylko 10 tysięcy złotych, ale również samochód marki Chevrolet.

Oczy poznaniaków zwrócone były jednak nie tylko na świetnych Afrykańczyków. Kibice zgromadzeni wzdłuż trasy maratonu wypatrywali – oprócz swoich bliskich - prezydenta Ryszarda Grobelnego (numer startowy 1 – miejsce 1842.), jego zastępcy Macieja Frankiewicza (nr 2 – miejsce 1606.) oraz mistrza olimpijskiego w chodzie Roberta Korzeniowskiego (nr 50 – miejsce 47!). Dla tego ostatniego start w poznańskim 9. Maratonie był pierwszą tego typu imprezą w życiu.

- Skoro chodziłem 50 kilometrów w niezłym tempie, to na pewno uda mi się też przebiec podobny dystans – zapewniał tuż przed startem mistrz.

Dawcy szpiku na starcie

W biegu wystartowała również „Drużyna Szpiku”. Biegacze z tego teamu biegli po pierwsze po to, by promować w ten sposób walkę z chorobami krwi i dawstwo szpiku kostnego, a dopiero potem, by przeżyć sportowe emocje. Kapitanem drużyny był Maciej Frankiewicz, który pod swymi skrzydłami miał kilku innych znanych poznaniaków. M.in. Katarzynę Burakiewicz, aktorkę poznańskiego Teatru Polskiego.

Prezydent z gps-em

Niektórzy z biegaczy startowali z przyczepionymi do ramienia nawigacjami gps. Dzięki tym urządzeniom organizatorzy mogli śledzić np. Ryszarda Grobelnego na ekranie komputera.

Podczas dzisiejszego maratonu denerwować mogli się jedynie zmotoryzowani poznaniacy. Najpierw, wcześnie rano policja odholowała 51 aut. Wszystkie zostały usunięte z trasy biegu z powodu złego zaparkowania. Później, już w trakcie trwania maratonu, denerwowali się kierowcy próbujący przejechać przez ulice w okolicach jeziora Maltańskiego. Ulica Estkowskiego z szybkiej dwupasmowej trasy zamieniła się w zwykłą drogę. Ruchem ulicznym na Śródce i Małych Grabarach kierowała policja. Utrudniona była również podróż komunikacją miejską. W okolicach ronda Śródka powstał nawet korek tramwajów oczekujących na pozwolenie wjazdu na rondo.
Zobacz galerię zdjęć i relację MoDO z maratonu

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto