Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowca FlixBusa odjechał z parkingu bez pasażerki. W autobusie została zrozpaczona córka kobiety. "Powiedział, że nic go to nie obchodzi"

OPRAC.:
Grzegorz Szkiłądź
Grzegorz Szkiłądź
FlixBus, niemiecka firma oferująca przewozy autokarowe, w swojej odpowiedzi na skargę pani Aliny powołała się na regulamin.
FlixBus, niemiecka firma oferująca przewozy autokarowe, w swojej odpowiedzi na skargę pani Aliny powołała się na regulamin. Łukasz Kowalski/Zdjęcie ilustracyjne
Kierowca FlixBusa po planowanym postoju na tankowanie odjechał w kierunku Poznania bez jednej pasażerki. W autobusie została zrozpaczona córka kobiety. Przypadkiem zainteresowali się inni pasażerowie, którzy postanowili pomóc. Co na to FlixBus? Firma powołuje się na regulamin.

Kierowca FlixBusa odjechał bez pasażerki. W autobusie została zrozpaczona córka kobiety

Do sytuacji doszło w niedzielę, 21 stycznia, a całą sprawę opisała Gazeta Wyborcza. Pani Alina podróżowała FlixBusem z 17-letnią córką. Jechały z Hamburga do Poznania. Tu miały się przesiąść na pociąg do Kalisza. Kiedy autobus przejechał polsko-niemiecką granicę, kierowca zjechał na stację benzynową i ogłosił 10-minutową przerwę.

Kiedy autobus ruszył po przerwie na tankowanie, okazało się, że pani Alina nie zdążyła wrócić z toalety. Spóźniła się pół minuty. Widziała tył odjeżdżającego autobusu.

Zdenerwowana kobieta natychmiast zadzwoniła do córki siedzącej w autobusie. Nastolatka cierpi na mutyzm wybiórczy - gdy jest w stresie, nie może się odezwać. Tak było tym razem. Telefon córki przejął jeden z pasażerów, pan Jarosław. Mimo próśb o zatrzymanie autokaru, kierowca odmówił.

Kierowca powiedział, że nic go to nie obchodzi

Pan Jarosław i jego partnerka byli jedynymi osobami, które próbowały pomóc dziewczynie. Zarówno on, jak i pani Alina, zgodnie twierdzą, że autobus mógł bez problemu zatrzymać się tuż przy wyjeździe ze stacji.

- Potem, już będąc na linii z panią Aliną prosiliśmy kierowcę, czy może zawrócić na rondzie, a ona do nas dobiegnie. Mówiłem wiele razy, że w autobusie została jej córka i że bardzo płacze. Powiedział, że nic go to nie obchodzi - relacjonuje pan Jarosław.

W tym czasie rozmowę pani Aliny na stacji benzynowej usłyszał kierowca innego busa. Zaproponował, że zabierze kobietę i dowiezie ją do poznańskich bramek na autostradzie. Obecni na miejscu policjanci niestety nie byli w stanie pomóc pani Alinie, która musiała wezwać taksówkę z Poznania. Za dojazd do Dworca Głównego PKP kobieta zapłaciła 276 zł. Dodatkowo musiała kupić nowe bilety na pociąg do Kalisza.

Co na to FlixBus? Firma powołuje się na regulamin

FlixBus, niemiecka firma oferująca przewozy autokarowe, w swojej odpowiedzi na skargę pani Aliny powołała się na regulamin. Jak twierdzi, "kierowca ma prawo odjechać, jeżeli pasażer nie pojawi się w autobusie po wyznaczonym czasie przerwy".

Julia Grzegorczyk, specjalistka PR we FlixBusie, dodaje, że w regulaminie nie ma wyróżnionych specjalnych zasad dla osób z dysfunkcjami innymi niż fizyczne. Jednak zaznacza, że wszelkie decyzje w takich sytuacjach należą do kierowcy.

Pani Alina podkreśla, że najważniejsze jest dla niej bycie człowiekiem i wyrozumiałość, a jej córka bardzo przeżyła całą tę sytuację.

- Na drugi dzień nie poszła do szkoły. A teraz ma wyrzuty sumienia, że nie była w stanie nic powiedzieć.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kierowca FlixBusa odjechał z parkingu bez pasażerki. W autobusie została zrozpaczona córka kobiety. "Powiedział, że nic go to nie obchodzi" - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto