Kocham Kino! Pierwsze zaproszenia rozdane!

Pierwszy senas filmowego przeglądu rozpocznie się już w piątek o godz. 19.30. Zobaczymy przedpremierowy pokaz filmu "Każdy ma swoje kino". W naszym konkursie dwuosobowe zaproszenia na ten senas wygrali Dei i hildzia, opisując za co kochają kino:

Dei
Kino kocham za 2 aspekty. Za tworzenie nowych światów - alternatyw do rzeczywistości. I wręcz odwrotnie za bycie komentarzem do niej. Kino to odprężenie, myśl, inspiracja. Dlatego chciałabym iść na kompilacje hołdów dla kina wielkich reżyserów, oddając przy okazji swój własny :)

hildzia
Kino
Kocham je, bo stworzyło takie postaci, jak:
Kieślowskiego, Kolskiego, Kędzierzawską
Bo pozwala popłynąć, odrealnić się (jak u Antonioniego, Herzoga, Wendersa), a czasem przypomnieć, że żyjemy na tym świecie i mamy te same problemy, co inni (najbardziej przypomina mi o tym Szumowska i Trzaskalski w "Edim", Smarzowski w "Weselu"). Kino pozwala też marzyć (tu kocham je za Skandynawów: "Hawaje Oslo", "101 Reykiawik").
Jak nie kochać czegoś, co wzbogaca?

Ale to nie wszystkie zaproszenia jakie mamy dla Was na ten jubileuszowy przegląd filmowy! Do zobaczenia zostały jeszcze takie klasyki jak "Cinema Paradiso" Giuseppe Tornatore, "Hisztoria kina w Popielawach" Jana Jakuba Kolskiego, czy też "Deszczowa piosenka" Stanleya Donena. Weź udział w naszym konkursie!

krótko o najbliższych pokazach:

Każdy ma swoje kino
piątek - 2.10.2009 godz. 19.30

Trzydziestu pięciu powszechnie znanych reżyserów z pięciu kontynentów i dwudziestu pięciu krajów, w trzyminutowej formie składa hołd kinu - magicznemu miejscu komunii miłośników filmu z całego świata. Nowele filmowe m.in. Polańskiego, Lyncha, Wendersa, Triera, Kitano, braci Coen...

Purpurowa róża z Kairu
sobota - 3.10.2009, godz. 16.00

reż. Woody Allen New Jersey, lata trzydzieste ubiegłego wieku. Młoda kelnerka Cecilia (Mia Farrow) utrzymuje z niewielkiej pensji swego niewiernego i gburowatego męża. Jej ulubionym zajęciem i zarazem ucieczką od szarej rzeczywistości są codzienne wizyty w miejscowym kinie. Pewnego dnia, podczas kolejnego seansu, dochodzi do rzeczy niezwykłej: odtwórca głównej roli melodramatu "Purpurowa róża z Kairu" Tom Baxter (Jeff Daniels) schodzi do niej z ekranu, wyznaje miłość i wychodzi z nią z kina.