Kto kradnie kable na Kaponierze?

Światła na Kaponierze nie świecą się od zeszłego tygodnia. Początkowo wyglądało to na typową, chwilową awarię, jakie przecież zdarzają się na każdym skrzyżowaniu. Mijają jednak dni, a światła jak zgasły, tak pozostają ciemne do dziś. Okazuje się, że wszystkiemu winni są złodzieje, którzy ukradli przewód zasilający sygnalizację.

- W czwartek, 14 lipca, w godzinach wieczornych brygada, która przyjechała naprawić awarię sygnalizacji świetlnej na rondzie Kaponiera stwierdziła, że przyczyną awarii jest zniszczone przez wandali okablowanie zasilania sygnalizacji - czytamy w komunikacie Zarządu Dróg Miejskich.

Ekipa przystąpiła do naprawy uszkodzenia, ale jak się okazało, wystarczyła jedna noc, aby sytuacja z kradzieżą powtórzyła się po raz drugi. Na miejsce wezwano policję i spisano straty. A te, jak się okazało są bardzo rozległe. Złodzieje kradnąc przewody uszkodzili instalacje do tego stopnia, że do jej naprawy potrzeba wyspecjalizowanej firmy zajmującej się tego rodzaju pracami - dowiedzieliśmy się w ZDM.

Jak to zatem możliwe, by złodzieje byli w stanie dokonać tak znaczących zniszczeń? Czy takie kable ukraść mógł każdy, przechodzac np. pod Kaponierą? ZDM twierdzi, że kable były dobrze zabezpieczone i znajdowały się w miejscach poza szlakami komunikacyjnymi.

- Na pewno nie było do nich dostępu z przejścia podziemnego pod rondem - brzmi stanowsko ZDM. Wiadomo jednak, że przy naprawianiu uszkodzeń, dotychczasowy przebieg przewodów trzeba będzie zmienić. Tzw. tunele kablowe, czyli specjalne szlaki, którymi porwadzone sa przewody, mają zostać ułożone przez specjalistyczną firmę w innym miejscu.

Czy to będzie wystarczającą przeszkodą dla złodziei? To się okaże dopiero w praktyce. ZDM przewiduje, że naprawa uszkodzeń potrwa jeszcze kilka dni. Do tego czasu kierowcy jadący przez rondo Kaponiera muszą szczególnie uważać, gdyż przejazd jest teraz dużo bardziej niebezpieczny. Uważać powinni zwłaszcza ci, którzy jeżdżą przez Kaponierę na co dzień, bo wtedy najłatwiej o popełnienie błędu jadąc "na pamięć'.

To niejedyne przypadki wandalizu, z jakimi w ostatnim czasie zmaga się Zarząd Dróg Miejskich. Zainteresowaniem wandali cieszy się także m.in. tymczasowa sygnalizacja świetlna na przebudowywanej ulicy Abpa Dymka.