Lech i Warta dopłacą do nowej murawy?

Przypomnijmy, że poprzednia wymiana murawy na Stadionie Miejskim zakończyła się pod koniec marca. Prace kosztowały w sumie 300 tysięcy złotych. Wykonawca zapewniał, że nawierzchnia wytrzyma 15 spotkań ligowych - po raz ostatni piłkarze biegali po niej w minioną sobotę podczas meczu Warty Poznań z Kolejrzem Stróże.

Chociaż nowa trawa wytrzymała 15 meczów, na jakość murawy narzekało wielu trenerów i piłkarzy. Już w marcu zapowiadano, że po zakończeniu sezonu murawa zostanie wymieniona ponownie. Kiedy zatem możemy spowiedziewać się rozpoczęcia prac na stadionie?

- W tym momencie nie ma konkretów - opowiada Ryszard Żukowski, dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji, którym do czasu wyłonienia operatora obiektu, podlega Stadion Miejski.

Konkrety pojawić mają się wkrótce, ale najpierw POSiR musi podjąć rozmowy z dwoma poznańskimi klubami: Lechem oraz Wartą. Poznańskie kluby jako jedyne eksploatują murawę na stadionie i niewykluczone, że o tym, na jakim standardzie murawy będą chciały grać, zadecydują same.

- Kluby muszą się określić, jaki chcą standard murawy - wyjaśnia Żukowski. - Dlatego też podejmiemy rozmowy z klubami, które rozgrywają mecze na Stadionie Miejskim. Wkrótce zorganizujemy pierwsze spotkanie.

Oczywiście przy takim układzie oba kluby będą musiały partycypować w kosztach wymiany murawy, ale w jak dużym stopniu na razie nie wiadomo. 

Od pewnego czasu mówi się, że problemy z murawą na Stadionie Miejskim mogłyby skończyć się dzięki wymianie całego podłoża boiska, które zostało zanieczyszczone podczas prac budowlanych przy Bułgarskiej. Zdaniem fachowców być może to jest główna przyczyna słabej jakości murawy na poznańskim obiekcie.

Na razie nie ma jednak informacji, czy kolejna wymiana trawy odbędzie się razem z wymianą całego podłoża.

Pierwsze mecze nowego sezonu zaplanowano na koniec lipca.