Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań gra w Zabrzu z Górnikiem

Maciej Lehmann
Grzegorz Wojtkowiak w Zabrzu znowu założy kapitańską opaskę
Grzegorz Wojtkowiak w Zabrzu znowu założy kapitańską opaskę Marek Zakrzewski
Dziś w Zabrzu Kolejorz mierzy się z Górnikiem w 5. kolejce T-Mobile Ekstraklasy. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo. Do przerwy Kolejorz przegrywa 0:1.

GÓRNIK ZABRZE - LECH POZNAŃ: RELACJA NA ŻYWO. KLIKNIJ!

Tego się chyba nikt nie spodziewał. Górnik Zabrze w pierwszej połowie znalazł sposób na zatrzymanie Poznańskiej Lokomotywy i zasłużenie prowadzi po kapitalnym golu Aleksandra Kwieka.

W doliczonym czasie gry były zawodnik Wisły Kraków i Odry Wodzisław huknął z prawie 30 metrów pod samą poprzeczkę. Krzysztof Kotorowski nie miał szans.

Piłkarze Jose Bakero grali w pierwszej połowie bez błysku. Zdarzały się momenty, że lechici dochodzili do sytuacji bramkowych, ale brakowało im precyzji.

Tuż przed przerwą po wspaniałej solowej akcji strzał Możdżenia zatrzymał Skorupski. Chwilę później bramkarz Górnika odbił przed siebie piłkę po mocnym uderzeniu Stilicia. Z dobitką nie zdążył Rudnev.

- Górnik gra wysoko pressingiem i nie potrafimy sobie z tym poradzić - analizował w przerwie Grzegorz Wojtkowiak. Czy w drugiej połowie Kolejorz wreszcie znajdzie receptę na rozmontowanie defensywy gospodarzy?

PRZED MECZEM: - Nic mnie nie boli. Cieszę się, że będę mógł pomóc kolegom - mówił Grzegorz Wojtkowiak tuż przed wyjazdem do Zabrza. Kapitan wraca po tygodniowej przerwie, w której leczył pękniętą łąkotkę.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że nie doszło do operacji kolana Grzegorza - dodaje trener lechitów Jose Bakero. - Wstępna diagnoza o tym mówiła. Myślimy więc, że będzie mógł grać w piątek w Zabrzu. To świetna informacja, bo drużyna bardzo go potrzebuje - stwierdził Bask.

Czytaj także: W piątek Lech gra z Górnikiem. Poleje się krew?
Sonda: Kibice Lecha wierzą w mistrzostwo Polski

W ostatnim meczu z Ruchem parę stoperów tworzyli Hubert Wołąkiewicz i Ivan Djurdjević, a na prawej stronie obrony występował pomocnik Dimitrije Injać. To eksperymentalne zestawienie spowodowane było urazami dwóch filarów obrony Manuela Arboledy i Wojtkowiaka. W Zabrzu Bakero będzie miał już dużo większe pole manewru, bo w meczowej kadrze znalazł się też prawy obrońca Marciano Bruma, z którym podpisano kontrakt w ubiegłym tygodniu.

- Jeśli nadarzy się okazja, to dostanie swoją szansę - zdradził szkoleniowiec. Czyżby planował przesunięcie Wojtkowiaka na środek, a więc na pozycję, na której kapitan gra w reprezentacji?

- Raczej ta opcja nie będzie próbowana, choć oczywiście decydujący głos będzie miał trener. Nastawiam się na grę na boku - twierdzi Wojtkowiak.

Trener Bakero podobnie jak przed meczem z Ruchem tryskał optymizmem. Zapytany, czy pochwały, jakie ostatnio z każdej strony spływają na zespół, nie spowodują, że lechici zlekceważą zabrzan, odpowiedział: - Atmosfera wokół zespołu jest znakomita i dzięki temu lepiej się pracuje. Czujemy respekt i szacunek dla rywala, ale jedziemy do Zabrza pełni wiary po trzy punkty. Górnik gra wysokim pressingiem, z którego jest ciężko wyjść. Mimo odejścia trzech podstawowych graczy do Polonii Warszawa - Roberta Jeża, Daniela Sikorskiego oraz Grzegorza Bonina, nadal jest niebezpieczną drużyną. Zabrzanie dobrze grają w powietrzu i na pewno będą groźni, bo lepiej się spisują w meczach przeciwko faworytom - Wiśle, Legii czy Lechowi.

W Zabrzu zabraknie kontuzjowanego Bartosza Ślusarskiego oraz Jacka Kiełba, który ostatnio chorował na grypę. Wiele wskazuje na to, że "Ryba" może zostać wypożyczony do swojego byłego klubu, Korony Kielce. Korona i Lech porozumiały się w tej sprawie, "zielone światło" dał też Bakero.

- Jacek ma dziś dużą konkurencję i małe szanse na to, że zagra. Strata roku w wypadku tak młodego zawodnika nie byłaby korzystna - stwierdził Bask. Wszystko jednak zależy od tego czy Kiełb zgodzi się na wypożyczenie, czy będzie chciał ciężko pracować i powalczyć o miejsce w podstawowej jedenastce.

- Wiosną Jacek grał słabo, teraz jestem z niego bardziej zadowolony. Ale w tej chwili ma większą konkurencję - mówi otwarcie Bakero. Korona oczywiście namawia swojego byłego zawodnika na opuszczenie Poznania.- Bardzo bym się cieszył, gdyby Jacek wzmocnił nasz zespół. Zwłaszcza, że nie miałby problemów z aklimatyzacją. Skoro istnieje szansa na jego wypożyczenie, to będziemy się o to starać - powiedział Leszek Ojrzyński, trener Korony.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto