Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lech – Śląsk: Kto się odbije wyżej od dna?

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W sobotę we Wronkach Kolejorz zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Obie drużyny zanotowały słaby początek sezonu, ale ostatnio jakby stopniowo wychodziły z kryzysu.

Poznaniacy wygraną z Wisłą Kraków mieli udowodnić, że kryzys mają już za sobą, ale w następnej kolejce zaledwie zremisowali w Gdańsku z Lechią 1:1. To pokazało dobitnie, że w poznańskiej „Lokomotywie” jeszcze nie wszystkie śrubki są dokręcone tak jak trzeba. W Gdańsku zawiodła przede wszystkim ofensywa, gdzie jednak trener Jacek Zieliński nie ma wielkiego pola manewru. Ciągle nie pełni sił jest kontuzjowany niedawno Tomasz Mikołajczak. 

- Po dwóch tygodniach wraca dopiero do pełnej dyspozycji. Jeszcze ostatecznie nie zdecydowaliśmy w jakim składzie wyjdziemy na mecz ze Śląskiem – mówi Zieliński, który zaznacza jednak, że nawet gra jednym napastnikiem nie oznacza, że Lech będzie słabszy w ofensywie.

To jakby już było sugestią, że przeciwko Śląskowi wybieganie taka sama jedenastka jak ta, która wyszła na spotkanie z Wisłą i Lechią. Jedyna zmiana, jakiej można się spodziewać to Jakub Wilk w miejsce Mateusza Możdżenia, który w Gdańsku zagrał nieco słabiej.

Trudno też spodziewać się jakichś zmian w obronie, bo zapowiadany powrót po kontuzji Manuela Arboledy jeszcze się przedłuży i przeciwko Śląskowi jeszcze nie zagra.

Sytuacja sportowa i kadrowa w Śląsku jest bardzo podobna do tej w Lechu. Zespół Ryszarda Tarasiewicza zaliczył jeszcze słabszy start ligi niż lechici. Wrocławianie pozostawali przez siedem kolejek bez zwycięstwa, przełamując się dopiero w miniony weekend zwycięstwem nad Zagłębiem Lubin.

Kontuzje to także zmartwienie trenera Ryszarda Tarasiewicza. W sobotę we Wronkach z powodu kontuzji nie będzie mógł skorzystać z Krzysztofa Wołczka, Ivo Vazgecza oraz Bartosza Kaśnikowskiego. Do kadry wraca za to Krzysztof Ulatowski, który w ostatnim meczu pauzował z powodu żółtych kartek.

Obie drużyny w sobotę będą chciały udowodnić, że kryzys mają ze sobą. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że ekipę Śląska zapewne będzie satysfakcjonował nawet remis, czego o lechitach już powiedzieć nie można.

- Lechowi zawsze ciężko grało się ze Śląskiem. Musimy jednak wejść na poziom, jaki zaprezentowaliśmy w meczu z Wisłą i stanąć na wysokości zadania – zapowiada szkoleniowiec Kolejorza.

Początek sobotniego meczu we Wronkach o godz. 16.

Czytaj też:
Szczerbaty Kolejorz nie ugryzł Lechii

Nieskuteczna gra w ofensywie sprawiła, że w Gdańsku Lech zaledwie zremisował bezbramkowo z Lechią. Kolejorz mecz kończył w dziesiątkę po czerwonej kartce Ivana Djurdjevicia.

komunikacja miejska, objazdy i parkingi, porady i ciekawostki




emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto