Lech – Sparta: Burza mózgów w obozie Kolejorza

W środę w Poznaniu wielki mecz Lech Poznań – Sparta Praga, który zadecyduje o tym, która z tych drużyn awansuje do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Po pierwszym meczu w Pradze krok do przodu wykonali Czesi, którzy wygrali 1:0.

- Przed tamtym meczem szanse obu zespołów oceniałem 50 na 50, teraz można powiedzieć, że przegrywamy do przerwy 0:1, a szanse oceniam 51 do 49 dla Sparty – mówi Jacek Zieliński, trener Lecha.

To jednak nie wynik pierwszego meczu najbardziej martwi kibiców Kolejorza, ale gra zespołu – przede wszystkim niewielka liczba stwarzanych sytuacji strzeleckich i słaba skuteczność. W czterech oficjalnych meczach tego lata Kolejorz zdobył tylko jednego gola, a tymczasem, aby wyeliminować Spartę, lechici muszą strzelić przynajmniej dwa.

- Mamy tego świadomość i proszę mi wierzyć, że nikt z nas nie jest dumny z naszej skuteczności – przyznaje Zieliński. – Wiemy, że w środę musimy zagrać na 200 procent.

Trener poznaniaków szuka nowych rozwiązań – w niedzielnym meczu o Superpuchar ¾ składu stanowili piłkarze, którzy do tej pory nie mieścili się w pierwszym składzie. W ataku pojawił się m.in. Joel Tshibamba w miejsce Artura WIchniarka.

- Akurat Artura zabrakło w Płocku ze względu na bolesny uraz, który jednak nie powinien mu przeszkodzić w grze w środę – zapewnił Zieliński, który jednak nie wyklucza, że być może zdecyduje się wystawić obu napastników. – Bierzemy pod uwagę taką koncepcję, mamy na ten temat burzę mózgów, ale jak będzie, zobaczymy w środę.

Szkoleniowiec Kolejorza przyznaje, że ma już pewien plan, jak ograć Czechów, ale konkretów nie chce zdradzić. Zapytany, czy myśli o wystawieniu w środku pola Jakuba Wilka w miejsce Semira Stilicia, który nieźle spisał się w meczu o Superpuchar, odparł: - Ma na to duże szanse.

Na pewno za to w środę z powodu kontuzji nie będą mogli zagrać Ivan Djurdjević i Tomasz Bandrowski. W 18-tce meczowej ma się jednak znaleźć Jacek Kiełb.

W czasie przedmeczowej konferencji prasowej jeden z czeskich dziennikarzy spytał Zielińskiego, czy nie żałuje, że kibice Lecha będą wspierać jego drużynę tylko z dwóch trybun.
- Zapewniam pana redaktora, że będzie pan bardzo zaskoczony, jak grupa nawet 14 tysięcy poznańskich kibiców potrafi ponieść dopingiem nasz zespół – odpowiedział mu trener Lecha.

Przypominamy, że ostatnie bilety na mecz sprzedano w poniedziałek. Tym, którym nie udało się ich nabyć, pozostało śledzenie spotkania w telewizji –

na żywo pokaże stacja Polsat. Początek meczu o godz. 20.

Lech Poznań - Sparta Praga: Czesi mają atakować od pierwszych minut Trener Sparty Praga, Jozef Chovanec zapowiada ofensywną grę w środowym meczu z Lechem Poznań już od początku spotkania.

Lech - Jagiellonia 0:1: Superpuchar nie dla Lecha Po bardzo słabej grze Lech Poznań przegrał spotkanie o Superpuchar z Jagiellonią Białystok 0:1. Poznaniaków pogrążył Tomasz Frankowski.

Sparta Praga - Lech Poznań 1:0: Porażka, której można było uniknąć Przez 70 minut na boisku dominował Lech, a przez 20 Sparta, ale mecz zakończył się wygraną Czechów.