MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lech znowu lepszy od Odry

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
Trzy dni po zwycięstwie w Pucharze Polski, także w lidze Lech pokonał Odrę Wodzisław. Choć Kolejorz przegrywał od 9. minuty 0:1, zdołał strzelić rywalom trzy gole i wygrać pewnie 3:1.

Lech grał z Odrą w wtorek, ale w piątkowy wieczór musiał właściwie zmierzyć się z zupełnie innym zespołem. W wyjściowej jedenastce desygnowanej przez trenera Janusza Białka znalazło się aż siedmiu nowych piłkarzy. W Lechu zmian znacznie mniej, ale za to jedna dość istotna - w ataku zamiast Roberta Lewandowskiego pojawił się wracający po kontuzji Hernan Rengifo.

W bramce Lecha zagrał Ivan Turina, dla którego był to debiut w polskiej lidze. Niestety, już w 9. minucie Chorwat musiał wyciągać piłkę z siatki. Obrońcy Lecha nie upilnowali Arkadiusza Aleksandra, który przedarł się prawym skrzydłem. Jego strzał Turina zdołał obronić, ale przy dobitce Macieja Korzyma nie miał szans.
- Wojtkowiak powinien go w tej sytuacji zaasekurować. Nie mam do niego pretensji, bo przy strzale z ośmiu metrów był bez szans - ocenił zachowanie swojego bramkarza, Franciszek Smuda.

Lechowi w tym sezonie wyraźnie nie idzie, gdy musi odrabiać straty i na to samo wskazywały kolejne minuty. Poznaniacy próbowali atakować środkiem, skrzydłami, ale bez rezultatu. W 26. minucie Ivan Djurdjević świetnie dośrodkował z rzutu rożnego, a piłkę skierował do bramki niewysoki Jakub Wilk.
- Bramkę dedykuję mojemu śp. ojcu, któremu zawdzięczam wszystko, co mam - powiedział szczęśliwy strzelec.

Kontaktowego gola zdobył dla Lecha Jakub Wilk.

Od tego momentu Kolejorz grał zdecydowanie lepiej, spychając Odrę do głębokiej defensywy i trener gości już w przerwie zdecydował się na aż dwie zmiany.
- Po stracie bramki w moim zespole coś zaczęło pękać. Liczyłem, że nowi zawodnicy ze świeżymi siłami pomogą drużynie przetrwać napór Lecha na początku drugiej połowy - tłumaczył Janusz Białek.

Ale nowi gracze Odry nie pomogli. W 49. minucie najpierw po zablokowanym strzale Sławomira Peszki, piłka trafiła do Semira Stilica - ten wpadł z nią w pole karne i technicznym strzałem pokonał Stachowiaka.

Cztery minuty później było już 3:1, a gola zdobył Robert Lewandowski, który zaledwie kilka chwil wcześniej zmienił Rafała Murawskiego, który od początku grał z grypą i Smuda uznał, że trzeba go oszczędzać na czwartkowy mecz Pucharu UEFA.
- W przerwie w szatni był już strasznie blady, a po wyjściu na drugą połowę zaraz sygnalizował, że nie da rady grać - tłumaczył Smuda.

Dwie szybko stracone bramki całkowicie załamały gości, a Lech mimo dwubramkowego prowadzenia nie zwalniał tempa. Mecz właściwie cały czas toczył się już na połowie Odry. Lechici powinni strzelić jeszcze przynajmniej dwa-trzy gole, ale brakowało im precyzji przy strzałach i decydujących w podaniach, w czym prym wiódł zwłaszcza Hernan Rengifo. W 79. minucie po ostrym wejściu jednego z rywali, boisko musiał opuścić Sławomir Peszko, ale na szczęście nic groźnego się nie stało.
- Sławkowi to trzeba nogę złamać, żeby nie mógł grać - żartował po meczu Smuda.

U Hernana Rengifo znów zawodziła skuteczność

Wynik już się nie zmienił i po trzech ligowych meczach bez zwycięstwa, Kolejorz nareszcie zainkasował trzy punkty i może teraz w spokoju przygotowywać się do czwartkowego meczu Pucharu UEFA z AS Nancy - przeciwnikiem na pewno znacznie bardziej wymagającym niż Odra Wodzisław.

Lech Poznań - Odra Wodzisław 3:1 (1:1)

Bramki:
26. Wilk, 49. Stilic, 53. Lewandowski - 9. Korzym

Żółte kartki:
Injac, Peszko - Korzym, Dymkowski, Rygel.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: 14 000

Lech Poznań: Turina - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda, Djurdjević, Peszko (80. Kucharski), Injac, Stilić (84' Reiss), Murawski (50. Lewandowski), Wilk, Rengifo.
Odra Wodzisław: Stachowiak - Kłos, Dymkowski, Dudek (58. Seweryn), Szary, Woś (46. Rygel), Kuranty, Malinowski (46. Hinc), Małkowski, Aleksander, Korzym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto