Podopieczni Jerzego Kasalika rozegrali bardzo dobry mecz,
a na trybunach znów było słychać głośny doping kibiców.
W pierwszych minutach gra toczyła się głównie w środku pola, potem gospodarze szybko przeszli do ataku. Jerzy Kasalik ustawił swój zespół ofensywnie - trójka napastników atakowała obrońców gości na ich połowie, przeszkadzając w wyprowadzeniu piłki. Do akcji podłączali się pomocnicy. Bardzo aktywny był Marcin Kaźmierczak. Po jego akcji w 14 min przed szansą stanął Piotr Najewski, ale jego strzał trafił w Zbigniewa Zakrzewskiego. Chwilę później właśnie Zakrzewski pokonał bramkarza przyjezdnych. Otrzymał piłkę 20 metrów przed bramką, zwodem uwolnił się od obrońcy i silnym strzałem zdobył gola.
Goście ruszyli do odrabiania strat, ale ich akcje kończyły się na obronie konińskiego zespołu, chociaż w 19. min Rafał Ruta był bliski pokonania Krzysztofa Kozika. Groźne akcje przeprowadzał także Maciej Zezula. Więcej działo się pod bramką Świtu. Aluminium grało z kontry, a okazje do zdobycia gola mieli Grzegorz Bała i Najewski.
Drugą połowę Aluminium rozpoczęło od ataków. Goście coraz częściej uciekali się do fauli. Jednak nie zdołali przeszkodzić koninianom w zdobyciu drugiego gola. Po wrzutce Tomasza Agustyniaka piłka trafiła do Mariusza Wawrowa, ale jego strzał został sparowany przez bramkarza. Piłka odbiła się od poprzeczki i w bramce umieścił ją nadbiegający Bała.
Gra jeszcze bardziej się zaostrzyła i arbiter przez chwilę przestał panować nad wydarzeniami na boisku. Aby ostudzić zapał piłkarzy coraz częściej sięgał po żółty kartonik. To zamieszanie wybiło z rytmu podopiecznych Jerzego Kasalika i goście zdobyli kontaktowego gola po strzale Grzegorza Miłkowskiego.
Na pewien czas Aluminium znów przejęło inicjatywę, ale nie potrafiło już zdobyć bramki. W ostatnich minutach goście postawili wszystko na jedną kartę. Gdy do końca pozostały jeszcze dwie minuty i Świt wykonywał rzut rożny, pod bramkę Aluminium powędrował nawet bramkarz przyjezdnych. Koninianie dowieźli skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka.
- Bardzo chcieliśmy wygrać, bo ważne jest by w tak wyrównanej w tym roku II lidze zdobywać punkty na własnym boisku. Dziękuję chłopcom za podjętą walkę i za to że włożyli w to spotkanie serce. Docenili to kibice i wreszcie po raz pierwszy od jakiegoś czasu słychać było głośny doping. Następny mecz gramy na wyjeździe z Bełchatowem, który moim zdaniem ma najsilniejszy skład z drugoligowych zespołów. Będzie to trudne spotkanie, ale zagramy już bez presji, więc może pokusimy się o niespodziankę – powiedział Jerzy Kasalik.
Aluminium Konin – Świt Nowy Dwór 2:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Zbigniew Zakrzewski (15), 2:0 Grzegorz Bała (56), 2:1 Grzegorz Miłkowski (61).
Aluminium: Kozik - Duda, Jankowski, Bartnik, Augustyniak, Maciejewski, Wawrów, Kaźmierczak, Najewski, Zakrzewski (90. Szarnecki), Bała (76. Wojciechowski)
Świt: Peskovic - Różański, Krzętowski, Nakielski, Warszawski, Zezula (51. Reginis), Ruta, Miłkowski, Łachacz (46. Lewna) - Bilski (30. Szetemet), Karwan
Żółte kartki: Wawrów, Zakrzewski (Aluminium), Miłkowski, Lewna (Świt)
Widzów: 1200.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?