MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lider im niestraszny

PIT
Piotr Najewski (z prawej) bramki wprawdzie nie strzelił, lecz Aluminium nieoczekiwanie pokonało lidera z Nowego Dworu 2:1. Fot. A. Szozda
Piotr Najewski (z prawej) bramki wprawdzie nie strzelił, lecz Aluminium nieoczekiwanie pokonało lidera z Nowego Dworu 2:1. Fot. A. Szozda
Podopieczni Jerzego Kasalika rozegrali bardzo dobry mecz, a na trybunach znów było słychać głośny doping kibiców. W pierwszych minutach gra toczyła się głównie w środku pola, potem gospodarze szybko przeszli ...

Podopieczni Jerzego Kasalika rozegrali bardzo dobry mecz,
a na trybunach znów było słychać głośny doping kibiców.

W pierwszych minutach gra toczyła się głównie w środku pola, potem gospodarze szybko przeszli do ataku. Jerzy Kasalik ustawił swój zespół ofensywnie - trójka napastników atakowała obrońców gości na ich połowie, przeszkadzając w wyprowadzeniu piłki. Do akcji podłączali się pomocnicy. Bardzo aktywny był Marcin Kaźmierczak. Po jego akcji w 14 min przed szansą stanął Piotr Najewski, ale jego strzał trafił w Zbigniewa Zakrzewskiego. Chwilę później właśnie Zakrzewski pokonał bramkarza przyjezdnych. Otrzymał piłkę 20 metrów przed bramką, zwodem uwolnił się od obrońcy i silnym strzałem zdobył gola.

Goście ruszyli do odrabiania strat, ale ich akcje kończyły się na obronie konińskiego zespołu, chociaż w 19. min Rafał Ruta był bliski pokonania Krzysztofa Kozika. Groźne akcje przeprowadzał także Maciej Zezula. Więcej działo się pod bramką Świtu. Aluminium grało z kontry, a okazje do zdobycia gola mieli Grzegorz Bała i Najewski.
Drugą połowę Aluminium rozpoczęło od ataków. Goście coraz częściej uciekali się do fauli. Jednak nie zdołali przeszkodzić koninianom w zdobyciu drugiego gola. Po wrzutce Tomasza Agustyniaka piłka trafiła do Mariusza Wawrowa, ale jego strzał został sparowany przez bramkarza. Piłka odbiła się od poprzeczki i w bramce umieścił ją nadbiegający Bała.

Gra jeszcze bardziej się zaostrzyła i arbiter przez chwilę przestał panować nad wydarzeniami na boisku. Aby ostudzić zapał piłkarzy coraz częściej sięgał po żółty kartonik. To zamieszanie wybiło z rytmu podopiecznych Jerzego Kasalika i goście zdobyli kontaktowego gola po strzale Grzegorza Miłkowskiego.

Na pewien czas Aluminium znów przejęło inicjatywę, ale nie potrafiło już zdobyć bramki. W ostatnich minutach goście postawili wszystko na jedną kartę. Gdy do końca pozostały jeszcze dwie minuty i Świt wykonywał rzut rożny, pod bramkę Aluminium powędrował nawet bramkarz przyjezdnych. Koninianie dowieźli skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka.

- Bardzo chcieliśmy wygrać, bo ważne jest by w tak wyrównanej w tym roku II lidze zdobywać punkty na własnym boisku. Dziękuję chłopcom za podjętą walkę i za to że włożyli w to spotkanie serce. Docenili to kibice i wreszcie po raz pierwszy od jakiegoś czasu słychać było głośny doping. Następny mecz gramy na wyjeździe z Bełchatowem, który moim zdaniem ma najsilniejszy skład z drugoligowych zespołów. Będzie to trudne spotkanie, ale zagramy już bez presji, więc może pokusimy się o niespodziankę – powiedział Jerzy Kasalik.

Aluminium Konin – Świt Nowy Dwór 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Zbigniew Zakrzewski (15), 2:0 Grzegorz Bała (56), 2:1 Grzegorz Miłkowski (61).

Aluminium: Kozik - Duda, Jankowski, Bartnik, Augustyniak, Maciejewski, Wawrów, Kaźmierczak, Najewski, Zakrzewski (90. Szarnecki), Bała (76. Wojciechowski)

Świt: Peskovic - Różański, Krzętowski, Nakielski, Warszawski, Zezula (51. Reginis), Ruta, Miłkowski, Łachacz (46. Lewna) - Bilski (30. Szetemet), Karwan

Żółte kartki: Wawrów, Zakrzewski (Aluminium), Miłkowski, Lewna (Świt)

Widzów: 1200.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto