– Niektóre pochodzą z lat 60. – przyznaje Bogusław Szkwarek, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących.
Sanepid nakazał wyposażenie w nowe meble czterech sal lekcyjnych. Od miasteckiego ogólniaka dopiero się zaczyna, bo stan ławek i krzesełek w innych szkołach z pewnością pozostawia wiele do życzenia, i nie chodzi tu tylko o placówki prowadzone przez starostwo.
– Kontrole będą sukcesywnie we wszystkich szkołach. Wynika to z naszego harmonogramu – zapowiada Anna Krefft, p.o. dyrektor sanepidu w Bytowie.
Unijne normy regulują wysokość krzesełek i ławek. Teraz uczniowie nie mogą siedzieć na jednym typie mebli. Samorządy muszą dostosować je do konkretnego ucznia.
– Do końca sierpnia przyszłego roku wymienimy krzesełka i ławki w miasteckim ogólniaku. Zdajemy sobie też sprawę, że ten problem nie dotyczy tylko miasteckiego liceum. Będziemy musieli wymienić meble w pięciu prowadzonych przez nas szkołach, oprócz bytowskiego „ekonomika”, bo to świeżo po-wstała placówka z nowym, spełniającym normy wyposażeniem – mówi Dariusz Glazik, naczelnik Wydziału Oświaty Starostwa Powiatowego w Bytowie.
Warunki w niektórych szkołach wciąż są uciążliwe dla uczniów. Nie chodzi tylko o krzesełka. W miasteckim Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych starostwo wymieniło trujące posadzki z ksylamitu. Koszt operacji to 350 tys. zł.
– Zaczęliśmy od inwestowania w budynki, wydając w tym roku na remonty ponad 2,5 mln zł. Nie wykluczam, że w przyszłym roku problem krzesełek i ławek rozwiążemy kompleksowo – obiecuje Glazik.
Zmiany w rządzie. Donald Tusk przedstawił nowych ministrów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?