- Niestety wiele elementów było tak skorodowanych, że po piaskowaniu nie nadają się do użytku: nie można ich już ani uzupełnić, ani pomalować - opowiada Andrzej Frankowski. - Musimy odtworzyć np. całą podłogę, część karoserii, i wiele wysiłku trzeba będzie włożyć w odbudowę drewnianego szkieletu. W tym celu będziemy kupować kilka specjalistycznych urządzeń do obróbki drewna.
Poznański Opel Blitz jest reprezentantem bardzo rzadko spotykanej w kolekcjach (jeśli nie jedynym w Polsce) wersji wojskowej sanitarnej. Ta lekka półtoratonowa ciężarówka od czasu zakończenia II wojny światowej stała na terenie jednej z posesji ponad trzysta kilometrów od Poznania. Nie trafiła na złom, ani nie została rozkradziona przez zbieraczy złomu, a jej ówczesny właściciel, choć trzymał ją pod gołym niebem, podziwiał namacalne ślady historii - dziury na prawych drzwiach po serii pocisków. Chciał ją sprzedać tylko komuś, kto włoży weń serce i wyremontuje.
Zobacz też: Odpicowany samochód zespołu Muchy [ZDJĘCIA]
- Auto jest prawie kompletne, choć naturalnie nie nadawało się do jazdy, tylko do generalnego remontu, wręcz odbudowy - opowiada Andrzej Frankowski. - Dziury zostały kiedyś zaspawane punktowo, i widać wyraźnie gdzie się znajdowały, tym bardziej, że od wewnątrz są widoczne zadziory blachy dookoła dawnych dziur. Ten samochód ma też jedną oryginalną oponę, a pozostałe założone już powojenne. Wymienię je niebawem na oryginały, po które pojadę do Czech. Mam też wymontowany z niego silnik, zegary, i sporą część wyposażenia kabiny. Zamierzam doprowadzić ten samochód do stanu jezdnego.
Co ciekawe, w rękach poznańskiego pasjonata jest już jeden historyczny ambulans, amerykański Dodge i - w różnym stanie zachowania - trzy dalsze Ople Blitze. Najstarszy z tych ostatnich, i zarazem najmniej kompletny, pochodzi z 1938 roku.
Ople Blitz w wielu seriach i wariantach były podstawowymi ciężarówkami niemieckiej armii, produkowano je od 1930 aż do 1973 roku, a w wersji Bedford Blitz – od 1973 do 1987 roku. Wersja taka, jakiej przedstawiciel trafił do Poznania, była wytwarzana w latach 1938-42, i po wojnie do 1951 roku. Oprócz wariantu sanitarnego, używanego m.in. przez lotnictwo wojskowe, takie samochody były też wykorzystywane przez straże pożarne.
Andrzej Frankowski ma w swojej kolekcji m.in. amerykańskie półgąsienicowe transportery opancerzone Halftrack, czeską kopię niemieckiego II wojennego transportera Sdkfz 251 - OT-810, ciężarowego mercedesa L3000S z 1942 roku, amerykańską ciężarówkę GMC z 1944 roku, chevroleta canadę w barwach polskiej dywizji pancernej generała Maczka, terenowego jeepa, niemieckiego kubelwagena, czy replikę polskiego samochodu pancernego wzór 34. Obecnie odbudowuje jednocześnie motocykle – niemieckiego Zundappa KS750 Sahara i Harleya WLA z 1942, a także polskiego przedwojennego Fiata 508.
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?