W Lechu panuje ostatnio prawdziwa plaga kontuzji, o czym szerzej informowaliśmy już w poniedziałkowym artykule. Po niedzielnym meczu z Ruchem Chorzów do kontuzjowanych Grzegorza Wojtkowiaka i Ivana Djurdjevicia dołączyli Bartosz Bosacki, Luis Henriquez i Marcin Kikut.
„Bosy” przeszedł szczegółowe badania już w poniedziałek i wiadomo, że w tym tygodniu nie będzie mógł trenować na pełnych obrotach. Dwaj pozostali zawodnicy przeszli badania we wtorek, które miały rozstrzygnąć, czy beda gotowi do gry w środowym meczu z Polonią Warszawa w rewanżowym meczu półfinału Remes Pucharu Polski.
- W obu przypadkach są to naciągnięcia mięśni. Marcin nawet pojechał z zespołem do Warszawy na mecz z Polonią i jest szansa, że w środę będzie mógł zagrać. Jeśli chodzi o Luisa, to jest to trochę poważniejsze naciągnięcie mięśnia dwugłowego i nie wiadomo, czy będzie gotowy do gry dopiero na mecz ze Śląskiem – mówi lekarz klubowy Lech,a dr Tomasz Piontek.
Miejsce Henriqueza na lewej obronie zajmie najprawdopodobniej Jakub Wilk. Jeśli Marcin Kikut nie będzie gotowy do gry, trener Franciszek Smuda będzie miał poważny problem – być może na prawej obronie szansę gry otrzyma Dawid Kucharski.
Do Warszawy pojechał za to Hernan Rengifo. Peruwiańczyk jest już gotowy do gry i najprawdopodobniej pojawi się w pierwszym składzie.
W pierwszym meczu półfinału Remes Pucharu Polski rozegranym w Poznaniu padł remis 1:1.
| Zobacz też: |
Lech z Polonią bez czterech obrońców?
Lech - Ruch 1:1: Kolejorz, co Wy robicie? - relacja i zdjęcia z meczu Lech Poznań - Ruch Chorzów
Lechici zremisowali z warszawskim antyfutbolem - relacja i zdjęcia z meczu Lech Poznań - Polonia Warszawa
 |
|  |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
