Na terenie kampusu Piotrowo stanął... samolot

Samolot SU-22, który do tej pory w liczbie kilkudziesięciu sztuk lata w polskiej armii, będzie teraz prezentował się studentom. Skąd pomysł, aby przed uczelnią wystawić właśnie samolot i dlaczego akurat na Politechnice Poznańskiej?

- Od 2008 roku realizujemy projekt "Era inżyniera" - opowiada Anna Szymaszkiewicz specjalista ds. monitoringu projektu "Era Inżyniera". - W ramach projektu uruchomiliśmy na Politechnice Poznańskiej dwie specjalności: silniki lotnicze oraz transport lotniczy. Między innymi z tego powodu, wykorzystaliśmy kontakty, w których pomógł profesor Tomasz Łodygowski i na Piotrowie pojawił się samolot. Maszyna SU-22 pochodzi z bazy wojskowej w Mirosławcu.

Egzemplarz, który stanął na Politechnice pochodzi z 1985 roku, a jeszcze 32 podobne stacjonują w bazie wojskowej w Świdniku. Z maszyny wyjęto między innymi silnik i kilka innych części. Reszta w oryginale stoi już na specjalnym miejscu.

Za "nowy pomnik" Politechnika Poznańska nie musiała zapłacić ani grosza. Jedyne koszty jakie poniosła uczelnia to transport.
- Samolot rzeczywiście otrzymaliśmy bezpłatnie - mówi Szymaszkiewicz. - Musieliśmy pokryć tylko koszty logistyczne.

W tym celu wynajęto firmę transportową oraz sprowadzono dźwig, który rozładował ważącą ponad 6 ton maszynę.

Samolot SU-22 już teraz został ustawiony między budynkami Politechniki na Piotrowie, ale jego oficjalna prezentacja ma nastąpić dopiero pod koniec września, kiedy to na uczelni odbywać będzie się Noc Naukowców oraz piknik lotniczy. Wcześniej, na początku roku akademickiego 2011/12 ogłoszony zostanie konkurs na wizualizację samolotu.
- Kiedy już rozstrzygniemy konkurs, samolot zostanie pomalowany i stał będzie na terenie Politechniki Poznańskiej dla pokoleń - mówi Szymaszkiewicz.

Aby zobaczyć wszystkie zdjęcia, przejdź do galerii