Na MM Moje Miasto Poznań każdy może publikować swoje materiały i wygrywać pieniądze! Co miesiąc ze wszystkich materiałów Dziennikarzy Obywatelskich opublikowanych na łamach mmpoznan.pl wybieramy najlepsze, a ich autorów nagradzamy! Każdego miesiąca w ten sposób rozdzielamy 500 zł! Przeczytaj wiecej o konkursie Tym żyje miasto! |
Wakacyjne zwiększenie ruchu turystycznego bez wątpienia najbardziej odczuwają pracownicy branży hotelowej i gastronomicznej, ale nie tylko oni. Ruch wzmaga się również w Centrum Informacji Turystycznej. A tam poza informacjami na temat Poznania, jego historii, czy topografii, odwiedzający nasze miasto zagraniczni turyści szukają czasem zupełnie nietypowych rzeczy.
- Zwłaszcza w okresie letnim sporo turystów z Niemiec uprawia tzw. turystykę wspomnieniową - opowiada Adam Orlicz z CIT. – Szukają oni domów, w których mieszkali jako dzieci, czy szpitali, w których się urodzili.
Tego lata po pomoc do CIT zgłosiły się m.in. starsze panie z Niemiec, których rodzice mieli przed wojną sklep tekstylny. Kobiety chciały odnaleźć dom, w którym się urodziły, ale znały jedynie niemiecką nazwę ulicy. Na szczęście CIT jest w posiadaniu spisu wszystkich wcześniejszych nazw ulic, dlatego bardzo szybko udało się pomóc kobietom w odnalezieniu poszukiwanego przez nie adresu.
– Czasem turyści proszą o znalezienie grobów, kilka razy dzięki poszukiwaniom w Internecie udało się nam pomóc w takich poszukiwaniach - mówi Orlicz.
Poza takimi wyjątkowo wzruszającymi w pewnych momentach sytuacjami, okres wakacyjny w CIT przynosi także sporo zabawnych sytuacji. Orlicz pamięta sytuację z 2007 roku.
– Przyszła do nas pani z Francji. Miała ze sobą rasowego pieska - opowiada kierownik CIT. - Poprosiła, abyśmy w Poznaniu, znaleźli dla jej pupilki partnera. W końcu nam się udało, a jakiś czas później przysłała do nas mailem zdjęcia szczeniąt.
Mniej zabawnie skończyła się niedawna przygoda innego Francuza, który podróżował po Polsce samochodem. W Poznaniu dostał mandat. Niestety, jak wygląda znajomość języków obcych u naszych strażników miejskich, przekonał się bardzo szybko, gdyż nie mógł się z nimi porozumieć. Wraz ze strażą miejską skierował się więc do punktu CIT, gdzie dopiero przetłumaczono mu słowa funkcjonariuszy.
– Nie wiem, jak oni wyegzekwują od niego ten mandat - zastanawia się Orlicz.
Zagraniczni turyści bardzo różnie reagują też na polecane im atrakcje naszego miasta. Niektórzy nie rozumieją, dlaczego ktoś poleca im oglądanie centrum handlowego.
- Kiedy mówię im o Starym Browarze, są trochę rozbawieni, ale gdy informuję że to centrum w 2006 roku otrzymało nagrodę dla najpiękniejszego centrum handlowego na świecie, są bardzo zainteresowani odwiedzeniem go - śmieje się Orlicz.
Wielu turystów jako ogromną zaletę poznańskiego CIT wymienia możliwość porozumiewania się w wielu językach. Doprowadza to często do zabawnych sytuacji, ponieważ turyści mogąc porozmawiać w swoim rodzimym języku, czasem aż za bardzo się rozluźniają. Na potwierdzenie tej teorii Orlicz przytacza historię, która przydarzyła się w czasie tegorocznych wakacji.
– Kiedy opowiedziano po hiszpańsku pochodzącym z Katalonii Hiszpanom legendę o poznańskich koziołkach, byli tak zadowoleni słysząc swój język, że odśpiewali nam w zamian pieśń w języku katalońskim!
Biuro pomaga turystom w najróżniejszych sprawach, nie tylko związanych bezpośrednio ze zwiedzaniem. Zdarzają się sytuacje, w których pracownicy proszeni są na przykład o pomoc przy kupnie i doładowaniu karty w telefonie komórkowym, czy w sprawach medycznych. Latem takich sytuacji zdarza się bardzo dużo.
Do biura CIT przychodzą także niecodzienne listy, np. jakiś czas temu do biura dotarł list z Chin. Ku zdziwieniu pracowników, jego autor prosił o pomoc w... znalezieniu w Polsce żony!
– Prosił nas o rekomendacje - śmieje się Orlicz.
Niestety, w tym przypadku pracownicy CIT nie czuli się na siłach, aby wskazać proszącemu odpowiednią kandydatkę, ale jego list przechowują na pamiątkę do dziś.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?