Ale długo się pieniędzmi nie nacieszył: kryminalni z komisariatu Grunwald złapali jego oraz jego wspólników. Przy okazji wpadł w ich ręce chłopak, który ze sklepu kradł batoniki.
Do napadu doszło kilka dni temu. W sklepie ogólnospożywczym nie było wtedy klientów, tylko ekspedientka. Oddała pieniądze, a gdy uciekł - wezwała policję.
Wezwano techników, zabezpieczono odciski palców, przejrzano też nagrania z monitoringu.
Polecamy: Skradzionego roweru szuka przez facebooka
- Takie sprawy są trudne, bo sprawcy to zwykle przypadkowe osoby, często wcześniej nie karane, nie mające kontaktów w świecie przestępczym - mówią kryminalni. - Ten napastnik miał na głowie czapkę i kaptur. Nie było widać jego twarzy.
Policjanci jeszcze pracowali przy sklepie, gdy jeden z patroli wypatrzył na osiedlu dwóch młodzieńców. Jeden z nich (16-latek) wydawał się wystraszony. Miał przy sobie 400 złotych, ale nie potrafił wyjaśnić skąd.
Po zatrzymaniu sprawców, policjanci ustalili do kogo należała broń. Nie była to prawdziwa "tetetka", lecz replika.
- Młodzi mieli, jak mówili, "znajomego z wędkowania". On legalnie kupił replikę TT i użyczył ją kolegom. Został przesłuchany w charakterze świadka - mówią funkcjonariusze.
Podejrzany o napad z bronią w ręku przyznał się do winy. Sąd umieścił go w areszcie. Dwaj nieletni wspólnicy odpowiedzą przed sądem rodzinnym.
Twórz Nasze Miasto razem z nami. Pisz na [email protected] lub zostaw nam wiadomość na facebooku
ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?