Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Napełnili "Mirka" przy ul. Fredry

Zenon Zabawny
Zenon Zabawny
W Światowym Dniu Książki poznaniacy zadbali, aby Miejskie Regały ...
W Światowym Dniu Książki poznaniacy zadbali, aby Miejskie Regały ... Zenon Kubiak
W Światowym Dniu Książki poznaniacy zadbali, aby Miejskie Regały Książkowe nie świeciły pustkami.

W połowie września w czterech punktach Poznania pojawiły się Miejskie Regały Książkowe, z których można wypożyczać za darmo lektury na zasadach bookcrossingu. Idea zakłada, że każdy chętny może wziąć z regału dowolną książkę, zostawiając w jej miejsce inną. Szybko się jednak okazało, że liczba osób biorących jest znacznie większa niż dających i w efekcie na regałach często leżały najwyżej pojedyncze egzemplarze lektur.

Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania postanowiło na wiosnę zadbać o zapełnienie "Mirków" i zaapelowało do poznaniaków o przyniesienie i pozostawienie na regałach zbędnych książek.

Finał akcji odbył się we wtorek, 23 kwietnia przy regale na ul. Fredry. Data nie była przypadkowa, bo akurat tego dnia przypada Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. Odzew okazał się całkiem spory – "Mirka" udało się zapełnić bardzo szybko i wkrótce przeżył on prawdziwe oblężenie moli książkowych.

- Z regałów korzystam od około dwóch miesięcy, ale prawdę mówiąc, ciężko na nich znaleźć coś naprawdę ciekawego – opowiada Mateusz. – Akurat dzisiaj było z czego wybierać. Wziąłem dwie książki o tematyce fantastycznej, a w ich miejsce zostawiłem anglojęzyczne melodramaty, chociaż nie wiem, czy ktoś się nimi zainteresuje.

Najwięcej książek przyniosła ze sobą pani Ani wraz ze swoim narzeczonym Krzysztofem. Ofiarowali aż... 50 książek.
- Niedawno się przeprowadziliśmy do mniejszego mieszkania i okazało się, że mamy za dużo książek – opowiada pani Ania. – Wiele z nich mamy podwójnych, ja zresztą nie przywiązuję się do książek. Wystarczy mi, że każdą raz przeczytam, dlatego nie miałam problemu z ich oddaniem dla innych miłośników czytania.

W nagrodę za tak olbrzymi dar członkowie stowarzyszenia IdP wręczyli pani Ani specjalny upominek, którym były oczywiście książki.

- Zorganizowaliśmy tę akcję, aby przypomnieć poznaniakom o idei Miejskich Regałów Książkowych i pewnie raz na jakiś czas trzeba ją będzie powtarzać – przyznaje Paweł Sowa, prezes IdP. – Wiadomo, że zawsze znajdą się osoby, które będą brać książki, nie zostawiając innych w ich miejsce, ale wierzymy, że za jakiś czas idea całego przedsięwzięcia przyjmie się na stałe i każdy będzie wiedział, jak korzystać z regałów.

Aby przypominać wszystkim pożyczającym książki z "Mirków" o ich pochodzeniu, na pierwszych kartkach umieszczono specjalne stempelki.

Przypominamy, że Miejskie Regały Książkowe poza przystankiem na ul. Fredry znajdują się także przed Teatrem Polskim, przed Biblioteką Raczyńskich oraz obok Galerii Miejskiej Arsenał na Starym Rynku.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto