Nazywam się miliard: W walentynki zaprotestują przeciwko przemocy wobec kobiet

Nazywam się miliard: W walentynki zaprotestują przeciwko przemocy wobec kobiet

W Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Katowicach, Krakowie oraz 25 innych polskich miastach usłyszymy w piątek gromki okrzyk "Stop przemocy!" i zobaczymy tysiące tańczących Polek i Polaków. W stolicy Wielkopolski akcja odbędzie się przy pomniku Starego Marycha.

- Już po raz drugi okażemy w ten sposób wsparcie dla wszystkich kobiet, które są ofiarami przemocy. Szacuje się, że tylko w naszym kraju rocznie doświadcza jej ok. 700 tys. pań - wyjaśnia Aleksandra Sołtysiak-Łuczak, koordynatorka akcji "Nazywam się miliard / One billion rising Poland" w Poznaniu. - W tym roku zwracamy uwagę przede wszystkim na przemoc wobec dziewczynek. Dorosłe już dzisiaj kobiety opowiadają nam o swoich przykrych doświadczeniach i pokazują, że nawet tzw. końskie zaloty zostawiają na wiele lat ślad w psychice - dodaje Sołtysiak-Łuczak.

ZOBACZ TEŻ: Walentynki w kościele nie tylko dla wierzących

W ubiegłym roku tylko w stolicy Wielkopolski do flash moba przyłączyło się ok. 140 osób. Jak podkreślają organizatorzy tańczyły nie tylko poznanianki.
- Mężczyźni, a nawet całe rodziny z dziećmi także biorą udział w akcji - opowiada koordynatorka. Na całym świecie przy tej okazji korzysta się z różnych układów choreograficznych, choć w Polsce przeważają dwa - brytyjski i amerykański. - Nasz został jednak zmodyfikowany dzięki trenerce, będzie więc poznański - podkreśla Aleksandra Sołtysiak-Łuczak.

Dlaczego nietypowy protest odbywa się właśnie w walentynki, obok szczęśliwych par przechodzących ulicami polskich miast? - Święto zakochanych, to czas randkowy, a właśnie podczas randek bardzo często dochodzi do przemocy - stwierdza koordynatorka.Po raz pierwszy kobiety na całym świecie zorganizowały się w 2013 r. Był to spontaniczny odzew na apel Eve Ensler, amerykańskiej feministki, która po fali gwałtów w Stanach Zjednoczonych w 2011 r. zachęciła kobiety do wspólnego przeciwstawienia się przemocy. "Żyjemy na planecie, na której w ciągu swojego życia około miliarda kobiet padnie lub padło ofiarą gwałtu. Miliard kobiet!" - napisała Ensler.

- Dlaczego taniec? Bo tylko on pozwala wyzwolić w nas ogromną energię, kontrolować swoje ciało. Jej wybuch z kolei prowadzi do zwrócenia uwagi na ofiary - zaznacza Aleksandra Sołtysiak-Łuczak.

W Poznaniu razem z mieszkańcami zatańczą 14 lutego Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania i radny Tomasz Lewandowski. Akcja rozpocznie się o godz. 15 przy pomniku Starego Marycha na ul. Półwiejskiej.