Niebezpieczny śnieg znów spada z dachów!

Jeśli wybieracie się na spacer - unikajcie przechodzenia tuż przy budynkach z ośnieżonymi dachami. Płaty białego puchu potrafią się zsunąć prosto na głowy przechodniów!

Wszystko z powodu pogody: w dzień jest na tyle ciepło, że śnieg na dachu zaczyna się topić, w czym wydatnie pomaga ciepło bijące od samego budynku. Jeśli dach jest skośny, to niewiele trzeba, by podtopiona masa śnieżna zsunęła się w dół, prosto na przechodzących pod budynkiem ludzi.

- Wczoraj spacerowałam z dzieckiem w wózku ulicą Staszica - relacjonuje nam nasza Użytkowniczka Viderika28. - I tuż przed wózkiem spadły na ziemię całkiem niezłe kawałki. A idąc Dąbrowskiego widziałam, jak fragmenty śnieżnych nawisów spadały na przechodniów.

Viderika zrobiła zdjęcie, by pokazać, jak wyglądają niebezpieczne nawisy. Prawie półmetrowy kołnierz śniegu zwisający z dachu wygląda naprawdę groźnie.

- Do usuwania sopli i nawisów śnieżnych z dachów, gzymsów i rynien zobowiązani są zarządcy i administratorzy nieruchomości - wyjaśnia Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej.

Niestety, nie wszyscy zarządcy wiedzą lub chcą wiedzieć, że należy to do ich obowiązków. A powinni tego pilnować, ponieważ jeśli strażnik miejski przyłapie ich na tym, że o to nie dbają, to mogą zapłacić mandat karny w wysokości do 500 zł. Natomiast jeśli taki nawis spadnie i zrobi komuś krzywdę, wówczas zarządca może być oskarżony o niedopełnienie swoich obowiązków, a to już jest przestępstwem, za które odpowiada się zgodnie z kodeksem karnym.

Zima dopiero się zaczyna i problem śnieżnych nawisów będzie powracał. warto pamiętać, że równie groźne, jeśli nie groźniejsze, są lodowe sople, które również administratorzy mają obowiązek usuwać. Upadek masy śniegu na dorosłą osobę może ją zmoczyć i nieco poturbować. Upadek sopla, zwłaszcza pokaźnych rozmiarów i z większej wysokości może się skończyć poważnymi uszkodzeniami ciała. 

Poznaniaku! Patrz do góry! Sople i nawisy śnieżne nadal stanowią realne zagrożenie dla przechodniów, którzy często nie zdają sobie sprawy z grożącego im niebezpieczeństwa.

Strażacy usuwają niebezpieczny śnieg z dachów Strażacy aż 15 razy wyjeżdżali w poniedziałek do interwencji związanych z usuwaniem zalegającego na dachach śniegu, m.in. na ul. Fredry, gdzie masy białego puchu na dachu kamienicy zagrażały przechodniom.