Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Noc Kupały: Tysiące lampionów na niebie to świetna zabawa, czy igranie z ogniem?

Anna Jarmuż
Już 21 czerwca w niebo poleci tysiące lampionów. Wten sposób poznaniacy będą świętować Noc Kupały. W tym roku dodatkowo powtórzona zostanie próba pobicia rekordu Guinessa. Organizatorzy imprezy chcą wypuścić jak najwięcej lampionów w tym samym czasie. Tutaj na alarm biją strażacy. - To igranie z ogniem - mówią.

- To bardzo efektowne widowisko. Nie wiem tylko, czy Poznań i to jeszcze centrum miasta jest miejscem do tego odpowiednim - stwierdza Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskiej Straży Pożarnej.

Zobacz też: Noc Kupały w Poznaniu

Zdaniem strażaków, takie imprezy powinny odbywać się na obszarach niezabudowanych. Lampiony, po wypuszczeniu z rąk, są poza jakąkolwiek kontrolą i mogą wywołać pożar. Do tego dochodzi zagrożenie w ruchu lotniczym.

- W Poznaniu dochodziło już do niebezpiecznych zdarzeń z udziałem lampionów - wyjaśnia Sławomir Brandt. - Na tak dużą ilość światełek może zdarzyć się kilka, które są wadliwe lub zostaną źle wypuszczone.

Mowa o sytuacji, kiedy lampion zaplątał się w drzewo, powodując pożar. W zeszłym roku zdarzyło się też, że spadł on na dach tramwaju. Na szczęście, szybko udało się zatrzymać pojazd.

- To przypadki, które jesteśmy w stanie udowodnić. Nie wykluczone jednak, że takich incydentów jest więcej. W przypadku pożaru trawy trudno stwierdzić jego przyczynę - tłumaczy Sławomir Brandt.

Niektórym poznaniakom przeszkadza także bałagan. Niesiony przez wiatr lampion, po wypaleniu spada. Wzeszłym roku na góry kolorowych śmieci na osiedlu, narzekali m.in. mieszkańcy Polanki. Jak podkreśla Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej, firma sprzątająca wynajęta przez organizatorów, działała bardzo sprawnie. Teren, który należało oczyścić był jednak rozległy. Uporządkowanie wszystkiego zajęło około 2-3 dni.

- Docierało do nas wiele sygnałów od mieszkańców terenów nadwarciańskich - mówi Przemysław Piwecki. - Wielu chciało, aby wszystko zostało posprzątane natychmiast.

O to, aby całkowicie zakazać puszczania lampionów, strażacy apelowali już w zeszłym roku. Sprawa ta jak na razie stanęła w miejscu. Z projektu "Noc Lampionów" z własnej woli wycofano się w Warszawie. Wszystko za sprawą kontrowersji, jakie wywołała ostatnia akcja. Pozostałości po lampionach zaśmieciły m.in. park Praski oraz teren warszawskiego zoo, stając się pokarmem dla niedźwiedzi.

Poznańska Noc Kupały nie jest jednak zagrożona. Organizatorzy - Fundacja Ars - nie zamierzają niczego odwoływać. Zapowiadają jednak, że zadbają o porządek.

- Mamy podpisaną umowę z firmą sprzątającą Alkom. Pomagać w porządkach będą także nasi wolontariusze - obiecuje Aleksandra Dmitrzak, członek fundacji.

Okazuje się, że w tym roku na poznaniaków czekać będzie prawdziwa impreza kulturalna. Zabawę zaplanowano nie na jednym (jak rok temu), lecz dwóch brzegach Warty. Chętni będą mogli wziąć udział w warsztatach tanecznych i teatralnych. Nie zabraknie również licznych koncertów i tradycyjnego puszczania wianków.

Widzisz coś ciekawego, zaskakującego, dziwnego? Pisz na [email protected], dodaj swój artykuł lub zostaw nam wiadomość na Facebooku


ZEBRAliśmy nasze serwisy w jednym miejscu:
Wszystko o Lechu Poznań - BUŁGARSKA.PL: polub serwis na Facebooku
Filmy z Poznania i całej Wielkopolski - GŁOS.TV: polub serwis na Facebooku
Inwestycje i budownictwo w Wielkopolsce - DOM
Baw się i wygrywaj nagrody - KONKURSY

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto