20 czerwca Jacek Masiota, prawnik Lecha Poznań poinformował, że klub, który wraz z Marcelin Management negocjuje ze spółką Euro Poznań 2012 warunki zostania operatorem stadionu przy ul. Bułgarskiej, wstrzymał wszelkie rozmowy. Powodem było wypowiedzenie Lechowi dotychczasowej umowy najmu stadionu przez Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji oraz nagła decyzja miasta o zamknięciu obiektu do 4 września w związku z wymianą murawy po imprezie Red Bull X-Fighters zaplanowanej na 6 sierpnia.
– Nie mamy nic przeciwko takiej imprezie jak zawody Red Bulla, ale ością w gardle staje nam to, że nikt się z nami w tej sprawie nie konsultował oraz fakt, że oznacza to wyłączenie stadionu aż na sześć tygodni – tłumaczył powody wstrzymania negocjacji Masiota.
Zawieszenie rozmowy sprawiło, że wbrew planom do końca czerwca nie udało się ustalić warunków ostatecznej umowy między miastem a przyszłym operatorem. To duży problem przede wszystkim dla Poznania, który jako jedyny z gospodarzy Euro 2012 nie ma jeszcze operatora swojego stadionu. A jak sprawa wygląda teraz?
- To wstrzymanie rozmów ze strony Lecha trwało dwa dni – wyjaśnia Michał Prymas, wiceprezes spółki Euro Poznań 2012. – Wróciliśmy do rozmów, ale te dwa dni przerwy wydłużyły naszą pracę. Myślę jednak, że w najbliższym czasie będziemy mogli poinformować o pomyślnym zakończeniu rozmów.
Czytaj też: |
Plakat musi śpiewać 8 maja - 24 lipca 2011 | Muzeum Narodowe w Poznaniu |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?